Będzie lekko obrzydliwie. Z góry przepraszam, ale jest w tej nieważnej w sumie sprawie element niezwykle ważny, jak dotrwają państwo do końca, to przedstawię. Niestety bowiem dalej będzie o przygodach aktora Fabijańskiego z prostytuującym się, zaburzonym mężczyzną znanym pod pseudonimem Rafalala.
Nie chodzi o samego Fabijańskiego. Współczuję mu, bo nikt, nie mając poważnych problemów, takich rzeczy nie robi. Widziałem sporo osób, które zostały zniszczone lub zabite przez narkotyki, i w żadnym z tych przypadków nie uważam, że są one tylko wyłącznie same sobie winne. Nie chodzi też o samego Rafalalę, bo to też przecież ewidentnie nie jest zdrowy przypadek. Chodzi o bezkarność tego ostatniego.
Otóż ów niejaki, przedstawiany jako kobieta, „artysta, happener, osobowość” biega po mieście, wypina…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/606994-kasta-rafalali-osoba-wyjeta-spod-prawa