Rozprawa sądowa za Spiżową Bramą zmierza w niespodziewanym kierunku i każe postawić pytanie o rolę Franciszka w sprawie niejasności wokół finansów Stolicy Apostolskiej.
Wszyscy w Watykanie pamiętają dzień 24 września 2020 r., gdy doszło do zdymisjonowania i pozbawienia praw kardynalskich jednego z najbardziej wpływowych purpuratów w Stolicy Apostolskiej – prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych Angelo Becciu. Z godziny na godzinę „najpotężniejszy kardynał, uważany za najbliższego i zaufanego człowieka papieża” ( jak określił go włoski watykanista Matteo Matzuzzi) został ukarany w sposób bezprecedensowy, czego nie doświadczyli nawet hierarchowie, nad którymi ciążyły zarzuty o tuszowanie skandali pedofilskich. Był to wynik osobistej decyzji Franciszka, który miał oświadczyć zszokowanemu dostojnikowi (jak mówił ten ostatni), iż stracił do niego zaufanie.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/606947-kulisy-watykanskiego-procesu-stulecia