Jest źle. A będzie jeszcze lepiej. Czy jak to się mówiło? Jest dobrze, ale nie beznadziejnie? Już mi się wszystko miesza z tego zmęczenia.
Nawet na Twitterze, cokolwiek napiszę, to się okazuje, że nieprawda. O Ukrainie czy Berlinie, o Kaczyńskim czy o sobie, dosłownie o wszystkim. Nie wiem, może za stary już jestem na te zabawy, ale jeszcze kilka wypadów w Polskę, choćby do Duńskiej Bystrzycy, nie, jak to się nazywało… Zduńskiej Woli, i mnie nie ma. Stoi człowiek na środku trawnika, sam jak pies Scheuring-Wielgus, i marzy tylko o jednym: żeby już się położyć. Czy ja po to się angielskiego w Unii Europejskiej uczyłem, żeby teraz latać jak kot z pęcherzem od osiedla do osiedla i wysłuchiwać, jak inni są zmęczeni? To jest jeszcze większa udręka niż dzieci! Jakbyś szedł do…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/595703-czlowiek-udreka-moze-wreszcie-dac-sobie-spokoj