Tracimy apetyt na szwajcarską czekoladę, francuskie jogurty, a materiały budowlane z dużego hipermarketu przestały nam się podobać. Gdyby wierzyć mediom społecznościowym, Polacy masowo odrzucają firmy, które pozostały w Rosji. Nakładają swoje prywatne sankcje. Czy bojkot konsumencki się uda?
Wściekłem się, gdy się dowiedziałem, że chociaż w internecie mnóstwo osób pisze o bojkocie firm, które nadal działają w Rosji, to rzeczywistość jest trochę inna. Postanowiłem coś zrobić
– mówi mi Mateusz Zmyślony, założyciel agencji reklamowej Eskadra.
Stanął przed sklepem Decathlon przy Zakopiance, trzymając kartkę z napisem „Wchodząc tu, popierasz wojnę”. Zaskoczyły go dwie rzeczy. Najpierw to, że na parkingu jest tak wielu klientów, którzy kierują się do sklepu i jest wśród nich dużo Ukraińców. Potem fakt, że znakomita większość osób zupełnie nie zdaje sobie sprawy z całej sytuacji związanej z obecnością zachodnich firm w Rosji.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/592635-sumienie-biznesu-sumienie-klienta