Brytyjski premier sir Keir Starmer poddał się badaniu na obecność wirusa HIV w swoim organizmie. Jego gest ma sprawić, że w społeczeństwie zmieni się odbiór chorych na AIDS, a ludzie będą skłonni częściej i chętniej badać się pod tym względem.
Z okazji trwającego w Wielkiej Brytanii Tygodnia Testowania na HIV, szef brytyjskiego rządu wykonał 7 lutego test na obecność wirusa w swoim organizmie. Badanie wykonano w jego gabinecie na Downing Street 10, a wydarzenie to relacjonowały na żywo media.
To naprawdę bardzo ważne, by się badać. Jestem zadowolony, że mogę to zrobić
— mówił sir Starmer.
Prekursor
W akcji premiera uczestniczyli także piosenkarka Beverley Knight, która zajmuje się propagowaniem wiedzy i świadomości na temat HIV, a także Richard Angell, który jest dyrektorem The Terrence Higgins Trust, organizacji zajmującej się wsparciem dla osób zakażonych wirusem HIV.
Keir Starmer jest pierwszym i jedynym jak dotąd przywódcą kraju z grupy G7, UE czy NATO, który wziął udział w publicznym zbadaniu się pod kątem obecności wirusa HIV. Sam wydawał się być zdziwiony, że okazał się być pionierem i apelował do polityków, by poszli jego śladem.
Wyjaśniał, że kluczowa w walce z wirusem jest wczesna diagnoza, a samo badanie jest proste i szybkie.
To naprawdę ważne, łatwe oraz wygodne i o wiele lepiej jest wiedzieć
— przekonywał Starmer.
Problem HIV
Według Richarda Angella inicjatywa premiera jest bardzo istotnym symbolem dla wszystkich, którzy zmagają się z HIV.
Ludzie z HIV mogą teraz łatwo dowiedzieć się o zakażeniu, uzyskać dostęp do skutecznego leczenia i żyć długim, zdrowym życiem
— mówiła z kolei Beverley Knight.
Według statystyk opublikowanych przez „The Guardian” w Wielkiej Brytanii z wirusem HIV zmaga się 107 tys. ludzi, a 4,7 tys. jest nieświadomych obecności wirusa w swoim organizmie.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Sky News/”The Guardian”/TVN/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/720924-brytyjski-premier-wykonal-test-na-obecnosc-wirusa-hiv