Dziesięć dronów nieznanego pochodzenia znajdowało się 12 stycznia nad lotniskiem wojskowym w Manching, niedaleko Ingolstadt w Bawarii - poinformowała policja. Nie wykluczyła, że bezzałogowce nielegalnie wykonywały zdjęcia instalacji militarnych.
Bawarska policja kryminalna dopuszcza, że może chodzić o akt szpiegostwa w kontekście wojny Rosji przeciwko Ukrainie
— podała agencja dpa.
Dochodzenie w sprawie przejęła specjalna jednostka prokuratury generalnej w Monachium, zajmująca się walką z ekstremizmem i terroryzmem.
Policja przekazała, że została poinformowana w niedzielę wieczorem o dronie, który znajdował się nad lotniskiem wojskowym w Manching. Funkcjonariusze naliczyli do 10 bezzałogowców. Do akcji wezwano policyjny śmigłowiec, jednak nie udało się ustalić pochodzenia dronów.
Sytuacja nad bazą Bundeswehry
W grudniu nad lotniskiem wojskowym w Manching i nad bazą sił powietrznych Bundeswehry w Neuburgu nad Dunajem odnotowano serię lotów nieznanych dronów. Podejrzewa się, że wykonywały one nielegalne fotografie instalacji wojskowych.
W Manching znajduje się ośrodek Bundeswehry, który testuje samoloty zamówione dla niemieckich sił powietrznych. Z kolei w Neuburgu nad Dunajem stacjonuje jednostka niemieckiego lotnictwa taktycznego. Stamtąd startują myśliwce wielozadaniowe Eurofighter, które monitorują przestrzeń powietrzną południowych Niemiec.
Rząd w Berlinie chce umożliwić Bundeswehrze zestrzeliwanie podejrzanych dronów znajdujących się na terenie kraju, aby zapobiec poważnym zagrożeniom. W przygotowanym projekcie nowelizacji przepisów podkreślono, że w Niemczech regularnie dochodzi do nielegalnych lotów bezzałogowych dronów nad obiektami infrastruktury krytycznej. Loty są przypuszczalnie „przeprowadzane przez podmioty państwowe w celach sabotażowych i prawdopodobnie terrorystycznych” - podkreślono.
Projekt nowelizacji ma zostać omówiony na posiedzeniu rządu w bieżącym tygodniu.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/718469-nieznane-drony-nad-niemieckim-lotniskiem-wojskowym