W ostatnich dwóch latach wzrosła liczba osób zatrzymanych w związku z podejrzeniami o działalność dżihadystyczną w Hiszpanii. Największe zagrożenie stanowią obecnie organizacje z Azji Środkowej – napisał w sobotę kataloński dziennik „La Vanguardia”. Z kolei dziennik „El Mundo” podkreśla, że Hiszpania jest jednym z krajów będących na celowniku rosyjskich „haktywistów” za poparcie rządu w Madrycie dla Ukrainy.
Rekordowa liczba aresztowań
Gazeta przypomina, że w ciągu ostatniego roku w Hiszpanii aresztowano 81 osób podejrzanych o dżihadyzm, w tym 25 w samej Katalonii. Liczba aresztowań drugi rok z rzędu osiągnęła rekordowy poziom, niespotykany od ataków terrorystycznych w Madrycie w marcu 2004 r. – dodał dziennik.
„La Vanguardia” informuje o wzroście liczby nieletnich indoktrynowanych za pośrednictwem sieci społecznościowych oraz większym zagrożeniu ze strony byłych bojowników, powracających ze stref konfliktu.
Hiszpańska policja wskazuje na kilka obszarów szczególnie niebezpiecznych z punktu widzenia zagrożenia terrorystycznego. To przede wszystkich Sahel, gdzie Europa „traci oczy” w związku z wycofywaniem się wojsk, Bliski Wschód, zwłaszcza po ataku Hamasu na Izrael, oraz Syria po upadku reżimu Baszara al-Asada.
Największe obawy dotyczą jednak Azji Środkowej
— podkreśla kataloński dziennik, opierając się na źródłach policyjnych.
Walka z dżihadyzmem w Hiszpanii koncentruje się obecnie na Tadżykistanie jako głównym ognisku zagrożenia terrorystycznego
— dodała gazeta.
Chodzi przede wszystkim o organizację Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, która została formalnie utworzona w 2015 r. Była ona odpowiedzialna m.in. za atak na salę koncertową w rosyjskim Krasnogorsku w marcu 2024 r.
Organizacja ma „potencjał ludzki, środki materialne i wiedzę” do przeprowadzania ataków za pośrednictwem „uśpionych komórek” w Europie – podała „La Vanguardia”, powołując się na źródła w hiszpańskim wywiadzie.
Ataki prokremlowskich hakerów
Hiszpania jest jednym z krajów będących na celowniku rosyjskich „haktywistów” za poparcie rządu w Madrycie dla Ukrainy – poinformował hiszpański wywiad w raporcie na temat cyberbezpieczeństwa, omawianym przez dziennik „El Mundo”.
Hiszpania była ofiarą działań prokremlowskich hakerów w ciągu ostatnich dwóch lat, czyli od pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę i decyzji rządu w Madrycie o wysyłaniu broni dla Kijowa.
Jak podaje baskijskie centrum cyberbezpieczeństwa, cytowane przez „El Mundo”, od kilku miesięcy Hiszpania jest w czołówce krajów – za Ukrainą i Czechami – przeciwko którym prowadzone są ataki cybernetyczne.
W raporcie Narodowego Centrum Kryptologii (CCN) hiszpańskiego wywiadu (CNI) wskazano przede wszystkim na grupę NoName057(16), która koncentruje się na przeprowadzaniu ataków DDoS, polegających na przeciążeniu serwera, sieci lub usługi poprzez jednoczesne wysłanie ogromnej liczby żądań z wielu źródeł.
NoName057(16) jest grupą, która najczęściej atakowała Hiszpanię, w szczególności publiczne i prywatne firmy zajmujące się transportem lądowym, morskim i lotniczym oraz logistyką, organy rządowe, instytucje bankowe i finansowe oraz firmy telekomunikacyjne – napisano w raporcie.
Od lutego 2023 r. do lutego 2024 r. grupa ta przeprowadziła ponad 20 ataków na hiszpańskie cele.
Za każdym razem, gdy pojawiało się ogłoszenie lub deklaracja korzystna dla ukraińskich interesów, rozpoczynał się cyberatak, którego celem było kilka witryn jednocześnie
— wynika z raportu.
Hakerzy wykorzystywali m.in. antyrządowe protesty, aby przeprowadzać ataki cybernetyczne w celu destabilizacji sytuacji w kraju. Miały one miejsce również w dniu wyborów parlamentarnych, które odbyły się w Hiszpanii 23 lipca 2023 r.
NoName057(16) przeprowadzała również ataki na polską infrastrukturę, w tym banki, Giełdę Papierów Wartościowych czy system Profilu Zaufanego.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/717695-hiszpania-na-celowniku-dzihadystow-i-prokremlowskich-hakerow