Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung“ odrzuca roszczenia reparacyjne zgłoszone przez Grecję podczas wizyty prezydenta Franka Waltera Steinmeiera w Atenach. Komentator przypomina, że ofiarami zbrodni byli także Niemcy, którzy utracili w dodatku jedną czwartą terytorium.
Jak długo jeszcze będzie to trwało? Prezydent Niemiec otrzymał podczas wizyty państwowej w Atenach od najwyższego reprezentanta (Grecji) rachunek do zapłaty za reparacje
— pisze Reinhard Mueller w komentarzu opublikowanym w czwartek na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Rachunek nie zawiera przynajmniej konkretnych liczb – dodaje komentator, przypominając jednak, że w 2019 r. grecki parlament mówił o „niezatartej niemieckiej winie” za zbrodnie podczas II wojny światowej. Wtedy mowa była o 400 mld euro – zaznaczył Mueller.
Reakcja Steinmeiera
W tej sytuacji niewiele zmienił fakt, że Steinmeier zaskoczony tak dobitnym żądaniem, zwrócił uwagę, iż Niemcy traktują kwestię reparacji z punktu widzenia prawa międzynarodowego za zamkniętą, natomiast nadal uznają swoją historyczną i moralną odpowiedzialność. To stanowisko Niemiec należy - zdaniem komentatora „FAZ” - przemyśleć, gdyż „pozostaje ono bez echa”.
Niemiecka postawa najwidoczniej nie prowadzi ani w Polsce, ani we Włoszech do przywrócenia pokoju
— ocenił komentator.
Z pewnością, rozmiar niemieckiej polityki zagłady i okupacji oraz udział w niej także Wehrmachtu, rozliczany był „krok po kroku”. Ale jak można zadośćuczynić (za te zbrodnie)? Poza indywidualnym ściganiem sprawców i konkretną pomocą dla ofiar, istnieje bez wątpienia odpowiedzialność w sensie prawa międzynarodowego.
To były Niemcy, niemieckie państwo, które dziś nadal istnieje. Ale kwestia reparacji została już dawno temu rozwiązana. A nawet, gdyby nie została rozwiązana, to od dawna nie ma na nią miejsca
— pisze Mueller.
Ten, kto dziś jeszcze myśli o finansowych żądaniach za historyczne krzywdy, ten musi się liczyć z roszczeniami strony przeciwnej. Nie, nie powinno się wzajemnie licytować. Ale zbrodnie na Niemcach pozostają zbrodniami
— czytamy w „FAZ”.
Opowieści o wypędzeniach
Wypędzenie i zamordowanie milionów (Niemców), naloty lotnicze przeciwko ludności cywilnej, maltretowanie jeńców wojennych i utrata jednej czwartej terytorium państwa – to także trudno oddać w liczbach
— wylicza komentator.
Europejska integracja nie oznacza grubej kreski, ale nowy początek, który nie polega na stałym demonstrowaniu wyblakłych rachunków
— podsumował swój komentarz Reinhard Mueller.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/711622-szczyt-niemieckiej-bezczelnosci-faz-o-reparacjach