Brytyjskie więzienia są skrajnie przepełnione, co uniemożliwia inkarcerację nowych skazanych, również tych skazanych za zamieszki z ostatnich tygodni. Rząd Keira Starmera planuje wdrożyć program przedwczesnych zwolnień, gdzie przestępcy mają być wypuszczani po 40 proc. odsiadki. Jako tymczasowe rozwiązanie, brytyjski wymiar sprawiedliwości zdecydował się na wykorzystanie cel na posterunkach policji.
Nowy rząd Wielkiej Brytanii planuje rozszerzyć od września możliwość przedterminowego zwalniania więźniów w celu rozwiązania kryzysu przeludnienia więzień, który według minister sprawiedliwości Shabany Mahmood grozi „całkowitym załamaniem prawa i porządku”.
Przepełnione więzienia
Więzienia w Anglii i Walii mają miejsce tylko dla 700 dodatkowych więźniów płci męskiej i prawdopodobnie zapełnią się w ciągu kilku tygodni, po czym konieczne będzie wykorzystanie cel na posterunkach policji, co utrudni funkcjonariuszom codzienne prace policyjne.
Jest teraz jasne, że do września tego roku nasze więzienia będą przepełnione. Jest tylko jeden sposób, by zapobiec katastrofie
— powiedziała w czwartek Shabana Mahmood.
Rishi Sunak zostawił nam „tykającą bombę zegarową”
— powiedziała w oświadczeniu na temat planów i stanu więziennictwa.
Wielka Brytania ma najwyższy odsetek uwięzionej ludności w Europie Zachodniej, a liczba więźniów gwałtownie wzrosła od czasu pandemii z powodu dłuższych wyroków, opóźnień sądowych i wymogu, aby poważni przestępcy odbyli co najmniej 65 proc. swoich wyroków za kratkami.
Plan uwolnienia więźniów
Zgodnie z planem przedstawionym przez rząd Starmera, większość więźniów będzie kwalifikować się do zwolnienia po odbyciu 40 proc. kary za kratkami, w porównaniu do 50 proc. obecnie.
Więźniowie, którzy zostaną wypuszczeni, wrócą do więzienia, jeśli ponownie popełnią przestępstwo lub złamią inne warunki zwolnienia.
Mahmood powiedziała, że plan przedterminowego zwolnienia zostanie poddany ponownemu rozpatrzeniu za 18 miesięcy. Zapytana o to, ilu więźniów zostanie uwolnionych, powiedziała, że w krótkim okresie będzie to „kilka tysięcy”.
Według ministerstwa sprawiedliwości sprawcy przemocy skazani na co najmniej cztery lata, przestępcy seksualni i sprawcy przemocy domowej nie będą kwalifikować się do programu przedterminowego zwolnienia. Jest to pierwszy raz kiedy rząd podaje liczbę więźniów, którzy mają zostać uwolnieni w ramach środków nadzwyczajnych, by zapobiec zapaści więziennictwa.
Około 5,500 przestępców zostanie przedterminowo zwolnionych z więzienia w ramach tymczasowego programu, który ma „zapobiec katastrofie”
— powiedział sekretarz sprawiedliwości.
Sprawę skomentowała również brytyjska opozycja.
Zawsze było dla nas jasne, że zwalnianie więźniów powinno być absolutną ostatecznością, a rząd powinien wyczerpać wszystkie inne opcje przed podjęciem takiego działania - i powinien zapewnić odpowiednie zabezpieczenia w celu ochrony społeczeństwa
— powiedział rzecznik konserwatystów.
Komisariaty policji tymczasowym rozwiązaniem
Administracja Wielkiej Brytanii zdecydowała, że skorzysta z nadzwyczajnego środka, aby nie doszło do kompletnego paraliżu wymiaru sprawiedliwości. Przestępcy będą zatrzymywani w celach policyjnych, dopóki nie będą mieli oni przydzielonego miejsca w konkretnym zakładzie karnym.
Przedstawione rozwiązanie ma odpowiedzieć na zwiększone potrzeby zakładów karnych, w związku z masowymi aresztowaniami spowodowanymi zamieszkami, które objęły Wyspy Brytyjskie. Zamieszki wybuchły po tym, jak 17-latek rwandyjskiego pochodzenia zamordował 3 dziewczynki. Aresztowane zostało ponad 1100 osób, a sam premier Starmer przyznał, że liczne aresztowania tylko zaostrzyły kryzys więziennictwa.
Nowy, tymczasowy środek będzie oznaczał, że podejrzani będą wzywani do sądu tylko wtedy, gdy zostanie potwierdzone, że cela jest dostępna w jednym z ponad 100 więzień w całym kraju. Do tego czasu będą oni przetrzymywani na posterunku policji.
hm/Reuters/The Guardian
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/702932-tysiace-wyjda-na-wolnosc-bo-w-wiezieniach-brakuje-miejsc