Masowe protesty przeciwko sfałszowanym wyborom i Maduro. Protestujący zgromadzili się w Wenezueli i za granicą

Masowe protesty w Wenezueli w związku z najprawdopodobniej sfałszowanymi wyborami prezydenckimi. Protestujący żądają od Nicolasa Maduro opublikowania oficjalnych, całościowych wyników głosowania z końca lipca. Protestujący zgromadzili się też w wielu miastach Europy i Ameryk.

W stolicy Wenezueli - Caracas i w stolicach wielu państw na całym świecie, w których są duże skupiska emigrantów z Wenezueli, odbyły się w sobotę masowe demonstracje protestacyjne przeciwko sfałszowaniu przez dyktarurę Nicolasa Maduro wyników wyborów prezydenckich z 28 lipca, w których - według komunikatu rządowego - miał on uzyskać nieco ponad 51 proc. głosów.

Uczestnicy demonstracji domagali się uznania „prawdziwego rezultatu wyborów”, czyli zwycięstwa wyborczego kandydata opozycji demokratycznej Edmundo Gnzaleza Urrutii, które potwierdza dokumentacja dotycząca wyników głosowania w ponad 80 procentach komisji wyborczych będąca w posiadaniu opozycji.

Liderka opozycji przewodzi protestom

Przywódca wenezuelskiej opozycji Maria Corina Machado, której rząd Maduro uniemożliwił start w wyborach i która w obawie, iż może być kolejną ofiarą masowych aresztowań, przebywała od dwóch tygodni w ukryciu, w sobotę niespodziewanie wystąpiła na wielotysięcznym wiecu opozycji w stolicy kraju. Liderka opozycji dołączyła do tysięcy protestujących w stolicy, Caracas, i wezwała ich, by się nie bali.

Przemawiając w imieniu opozycyjnej Platformy Jedności Demokratycznej (PUD) z samochodu ciężarowego, którym objeżdżała kraj prowadząc kampanię wyborczą, Machado oświadczyła, że wenezuelska opozycja, dzięki swym aktywistom uczestniczącym w komisjach wyborczych, jest w posiadaniu kopii protokołów z przebiegu głosowania potwierdzających wysokie zwycięstwo jej kandydata w wyborach prezydenckich.

Dokumentacja z przebiegu głosowania w 83,5 proc. komisji wyborczych, którą zdołali zabezpieczyć członkowie opozycji, to dowód, że zwycięzcą wyborów jest Gonzalez - oświadczyła Machado.

Nie ma nic ponad głos ludu, a lud przemówił

— powiedziała.

Protestujący z silną motywacją

Przeszliśmy już przez najgorsze, nie mamy już żadnych obaw

— powiedziała agencji Reuters protestująca 52-letnia Noraima Rodriguez.

Moja córka zmarła, ponieważ w szpitalu uniwersyteckim nie było środków medycznych. Nie mam nic do stracenia, ale chcę przyszłości dla moich wnuków

— kontynuowała.

W miastach Valencia, San Cristobal i Barquisimeto demonstrowały setki osób, wiele z nich wymachiwało wenezuelskimi flagami, znakami protestu lub kopiami wyników głosowania. W Maracay, około 110 km (70 mil) na zachód od Caracas, około stu protestujących zostało rozproszonych gazem łzawiącym.

Wenezuelski tyran Nicolas Maduro nie chce, aby świat zobaczył masowy protest przeciwko niemu, który odbywa się teraz w Caracas pod przewodnictwem Marii Coriny Machado…

— czytamy we wpisie wenezuelskiego dziennikarza Eduardo Menoniego na platformie X.

Międzynarodowe protesty

Od Bogoty po Madryt, wenezuelska diaspora stawiła się tłumnie. W centrum Mexico City, prawie 1000 osób zebrało się na centralnym Plaza de la Revolucion.

To jest moment dla wolnej Wenezueli

— powiedział Jesus Mata, 30-letni uliczny sprzedawca, który przybył do Meksyku dwa lata temu.

Za granicą najliczniejsza demonstracja poparcia dla wenezuelskiej opozycji odbyła się w stolicy Hiszpanii. Piętnaście tysięcy osób zebrało się w centrum Madrytu, na placu Puerta del Sol aby zademonstrować poparcie dla „zwycięskiej wenezuelskiej opozycji demokratycznej”.

Na placu można było również usłyszeć Wenezuelski hymn.

CZYTAJ TEŻ:

— Nicolas Maduro próbuje bronić się przed zarzutem sfałszowania wyborów. Dyktator oskarża… Stany Zjednoczone

— Wybory w Wenezueli. Skandal i zamieszki na ulicach po prawdopodobnie sfałszowanych wyborach. USA interweniują

— Wybory w Wenezueli. Javier Milei ściera się z Nicolasem Maduro, który oskarża go o nazizm. Dziennikarze: Wenezuelczycy mają dość komunizmu

hm/PAP/Reuters