Fala oburzenia po skandalicznym sparodiowaniu Ostatniej Wieczerzy podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, rozciągnęła się po całym świecie. „Nie podobała mi się kpina z chrześcijańskiej Ostatniej Wieczerzy, ostatniego posiłku Chrystusa i Jego uczniów” - powiedział nieoczekiwanie skrajnie lewicowy polityk francuski Jean Luc Mélenchon.
Nie tylko chrześcijanie i konserwatyści oburzają się z powodu kpin z Ostatniej Wieczerzy, także polityk skrajnie lewicowej Francji Niezłomnej Jean Luc Mélenchon ocenił, że nie podoba mu się intencjonalne „ranienie wierzących”.
Nie podobała mi się kpina z chrześcijańskiej Ostatniej Wieczerzy, ostatniego posiłku Chrystusa i Jego uczniów. Oczywiście nie wdaję się w krytykę „bluźnierstwa”. Nie dotyczy to wszystkich. Ale pytam: po co ryzykować zranienie wierzących? Nawet jeśli jesteśmy antyklerykalni!
— stwierdził Jean Luc Mélenchon.
Tego wieczoru rozmawialiśmy ze światem. Ilu wśród miliardów chrześcijan na świecie jest ludzi odważnych i uczciwych, którym wiara pomaga żyć i umieć uczestniczyć w życiu wszystkich, nie przeszkadzając nikomu?
— dodał francuski polityk.
CZYTAJ TEŻ:
maz/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/700511-melenchon-nie-podobala-mi-sie-kpina-z-ostatniej-wieczerzy