Hillary Clinton, była sekretarz stanu USA i kandydatka Demokratów na prezydenta w wyborach w 2016 roku, napisała w dzisiejszym wydaniu dziennika „New York Times”, że jest pewna, iż Kamala Harris może pokonać Donalda Trumpa i musi wygrać wybory, by obronić amerykańską demokrację.
Zdaniem Clinton „patrzy na nas historia”. Pozostało mało czasu na zorganizowanie i przeprowadzenie skutecznej kampanii wyborczej Harris, ale „Partia Pracy w Wielkiej Brytanii i szeroka lewicowa koalicja odnosiły niedawno duże zwycięstwa (w wyborach) mając jeszcze mniej czasu” - napisała była szefowa amerykańskiej dyplomacji.
Decyzja prezydenta Joe Bidena, by zrezygnować z ubiegania się o reelekcję, była wielkim aktem patriotyzmu; dla Amerykanów powinno to być wezwaniem do podjęcia walki „o duszę naszego narodu
— podkreśliła Clinton.
Następne 15 tygodni będzie nieporównywalne z niczym, czego politycznie doświadczył ten kraj, ale nie miejcie wątpliwości: to jest wyścig, który Demokraci mogą i muszą wygrać
— zaapelowała.
Feminizm w centrum kampanii?
Clinton zadeklarowała, że jest pełna entuzjazmu dla kandydatury Harris, która „reprezentuje nowy początek amerykańskiej polityki”. Jej zdaniem obecna wiceprezydent może zaoferować „pełną nadziei, jednoczącą” wizję Ameryki.
Jest utalentowana, doświadczona i gotowa, by zostać prezydentem. I wiem, że może pokonać Donalda Trumpa
— napisała Clinton
Będzie to pojedynek - przypomina autorka - między skazanym przestępcą a zdolną byłą prokuratorką i wiceprezydentką, która „uosabia naszą wiarę w to, że najlepsze dni Ameryki są jeszcze przed nami”.
Wiem (…) jak trudno jest silnym kobietom - kandydatkom (w wyborach) walczyć z seksizmem i podwójnymi standardami amerykańskiej polityki”; aby uzyskać nominację partii Harris będzie musiała „zmierzyć się z dodatkowymi wyzwaniami jako czarna kobieta pochodząca z Azji Południowej
— przyznała Clinton.
Przypomniała jednak, że Harris była u boku Bidena w najtrudniejszych sytuacjach, z jakimi może się zmierzyć prezydent USA, a ponadto jej dodatkowym atutem jest determinacja w walce o prawa kobiet.
Druga kadencja Trumpa byłaby znacznie gorsza niż pierwsza. Jego plany i program polityczny są tym razem „bardziej ekstremalne, bardziej szalone”, co więcej w drugiej kadencji nie byłoby już mechanizmów, które ograniczałyby jego najgorsze instynkty
— ostrzegła była sekretarz stanu USA.
Skończył się czas załamywania rąk. Nadszedł czas, by się zorganizować, zmobilizować i wygrać
— podsumowała Clinton.
Clintonowie popierają Kamalę Harris
Przedwczoraj, tuż po ogłoszeniu przez Bidena, że rezygnuje z ubiegania się o reelekcję, Hillary i jej mąż, były prezydent Bill Clinton, poparli kandydaturę Kamali Harris w wyborach.
Clintonowie napisali w serwisie X, że są przekonani, iż rozwiązanie, na które zdecydował się Biden, to najlepszy sposób, aby powstrzymać Trumpa przed wywalczeniem drugiej kadencji prezydenckiej.
Nadszedł czas, aby wesprzeć Kamalę Harris i walczyć
— napisali Clintonowie.
CZYTAJ TEŻ:
maz/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/700076-laurka-clinton-harris-zmierzy-sie-z-dodatkowymi-wyzwaniami