Manfred Weber wyraził nadzieję w rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung”, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen otrzyma poparcie większości europosłów w PE. Stwierdził też, że europejski Zielony Ład wymaga koniecznych zmian, co mogłoby pomóc przekonać do kandydatury Leyen szczególnie niezdecydowanych liberałów.
Parlament Europejski będzie 18 lipca głosował w sprawie drugiej kadencji na stanowisku szefowej KE dla Ursuli von der Leyen. W związku z tym, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber wyraził nadzieję w „Sueddeutsche Zeitung”, że niemiecka kandydatka otrzyma głosy nie tylko EPL, ale też socjaldemokratów i liberałów. Miałoby to być logicznym - wg. Webera - rozwinięciem zwycięstwa EPL w wyborach do europarlamentu, gdzie von der Leyen była wskazywana jako potencjalna kandydatka na szefową KE.
EPL nominowała von der Leyen jako czołowa kandydatkę i z nią wygrała wybory europejskie. Dlatego Ursula von der Leyen musi uzyskać większość. W moim przekonaniu ta logika jest akceptowana w Parlamencie Europejskim
— powiedział.
Jednak nawet szef EPL ocenił, że sytuacja w PE nie jest do końca jasna i istnieje niepewność co do dalszego kontynuowania pracy von der Leyen w KE. Chodzić ma tu głównie o przekonanie frakcji unijnych liberałów, których Weber przekonuje, że w przypadku odrzucenia von der Leyen, cały plan personalny związany z obsadą stanowisk w Brukseli zostanie wysadzony w powietrze.
Nie chodzi przecież tylko o Ursulę von der Leyen. Stawką są fundamentalne kwestie merytoryczne i cały pakiet personalny, na który zgodzili się szefowie państw i rządów
— ostrzegał niemiecki eurokrata.
Nie przepuścił przy tym okazji do wbicia szpili premierowi Węgier stwierdzając, że nieporozumienia i brak jedności w UE będzie na rękę właśnie węgierskiemu przywódcy.
Jeśli sprawy nie ułożą się w czwartek, UE pogrąży się w chaosie przywódczym. I byłby tylko jeden wielki zwycięzca: Viktor Orban oraz radykalna prawica i lewica. Trzeba temu zapobiec
— straszył Weber.
Zielony Ład jednak do poprawki?
Najwyraźniej, aby zapewnić von der Leyen szanse na drugą kadencję w KE, Manfred Weber zapowiedział już, że sztandarowy projekt UE pod kierunkiem von der Leyen, czyli Zielony Ład, zostanie skorygowany.
EPL zasadniczo popiera Zielony Ład. To nasz projekt, Ursula von der Leyen objęła tu czołową rolę. Uczynienie Europy kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 r. jest historycznym i bardzo trudnym zadaniem. Ale wiemy również, że musimy sprawić, by Zielony Ład stał się rzeczywistą umową z ludźmi i gospodarką
— zapewniał Weber w niemieckiej prasie.
Apelował on więc o bardziej realistyczne powiązanie założeń Zielonego Ładu z wymogami konkurencyjnej gospodarki.
Zakaz dotyczący silników spalinowych nie może pozostać w obecnym kształcie
— dodał Weber.
Nie taki wilk straszny?
W swojej misji przekonywania do głosowania na von der Leyen, Weber chwyta się nawet koncyliacyjnych i ciepłych słów o niektórych przedstawicielach europejskiej prawicy, którzy wg. niego nie są tak źli, jak inni przedstawiciele tego środowiska. W tym celu za czarny przykład posłużyli Orban i AfD, zaś pojednawcze słowa skierowane zostały m. in. do premier Włoch Giorgii Meloni, premiera Czech Petra Fiali czy przywódcy beligjskiego Nowego Sojuszu Flamandzkiego Barta De Wevera.
Jak zauważył portal Dw.com, są to politycy stojący na czele ugrupowań znajdujących się we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, gdzie von der Leyen także jest zmuszona szukać poparcia dla swojej kandydatury.
Weber nie byłby sobą, gdyby nie zapewnił w rozmowie z niemiecką gazetą, że w UE istnieje „zapora ogniowa” przed „populistyczną prawicą”. Dla wzmocnienia swojego przekazu postanowił on raz jeszcze skrytykować Viktora Orbana, który udał się ostatnio do Moskwy i Pekinu, by - jak sam stwierdził - rozpropagować „misję pokojową”.
Jak widać, dla osiągniecia doraźnych efektów politycznych i personalnych, można nawet korygować ekologiczną pseudo-religię, co do tej pory nie przychodziło nikomu do głowy.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/699058-dla-drugiej-kadencji-leyen-weber-zmieni-nawet-zielony-lad