„Historyczna chwila!” „Labour landslide victory!”, „przygniatające zwycięstwo Partii Pracy!” – krzyczą nagłówki gazet. Najgorsze wyniki torysów w najnowszej historii, łudząco przypominają ich klęskę w 1997 roku, kiedy po 18 latach rządów Partii Konserwatywnej fotel premiera przejął labourzysta Tony Blair.
Porażka torysów
Dziś sytuacja się odwróciła – po 14 latach torysów na Downing Street, to Partia Pracy przejęła stery państwowej nawy. Brytyjskie społeczeństwo było tak zmęczone nieodpowiedzialnością, nieudolnością i bezideowością Conservative Party, że wystarczyło wymienić neomarksistę Jeremy Corbyna na nijakiego, bezbarwnego Keira Starmera, aby uzyskać wielkie zwycięstwo.
Z informacji ogólnych: Brytyjczycy wybierają do Izby Gmin 650 posłów, za tym rozdaniem startowała największa…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/697943-wyniki-torysow-ludzaco-przypominaja-ich-kleske-w-1997-roku