Blokowanie ulic przez aktywistów, wielotysięczne protesty i demonstracje towarzyszyły rozpoczęciu dwudniowego zjazdu Alternatywy dla Niemiec (AfD) w Essen (Nadrenia Północna-Westfalia). Wobec agresywnych protestujących policja użyła pałek i gazu pieprzowego.
W sobotę delegaci zjazdu krajowego ponownie wybrali Alice Weidel i Tino Chrupalla na przewodniczących partii na dwuletnią kadencję – poinformował portal tagesschau. Weidel otrzymała 79,77 proc. głosów, a Chrupalla – 82,7 proc. Nie było kontrkandydatów, wcześniej Weidel i Chrupalla nominowali siebie nawzajem na kandydatów na przewodniczącego AfD.
Protesty skrajnie lewicowych organizacji
Inaugurację zjazdu próbowali zakłócić aktywiści związani ze skrajnie lewicowymi organizacjami, którzy blokowali ulice. Chcieli w ten sposób uniemożliwić delegatom AfD przyjazd na wydarzenie.
Jak poinformowała niemiecka agencja dpa, wielokrotnie dochodziło do przepychanek demonstrantów z policją. Część funkcjonariuszy użyła pałek i gazu pieprzowego.
Niektórych delegatów przez rozwścieczony tłum eskortowała policja. Kilku policjantów i działaczy zostało rannych
— przekazała dpa. Ostatecznie zjazd Alternatywy dla Niemiec rozpoczął się z niewielkim opóźnieniem.
„To, co się tam dzieje, nie ma nic wspólnego z demokracją”
Około południa ulicami Essen przeszła główna demonstracja, tym razem w spokoju. Alice Weidel w swoim przemówieniu rozpoczynającym zjazd ostro skrytykowała protesty.
To, co się tam dzieje, nie ma nic wspólnego z demokracją
— oświadczyła.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/697234-zjazd-afd-w-tle-burzliwe-protesty-lewicowych-aktywistow