Kierujący zamachem stanu w Boliwii, generał Juan Jose Zuniga zapowiedział rychłą zmianę rządu tego kraju. Ogłosił, że w dalszym ciągu najwyższy urząd w kraju sprawować będzie prezydent Luis Arce. Jak podała agencja Reutera, żołnierze i pojazdy opancerzone wycofują się z placu przed Pałacem Prezydenckim
Jesteśmy zirytowani wzburzeniem (społeczeństwa – PAP). Wystarczy już!
— powiedział wojskowy w rozmowie z mediami na Placu Murillo w La Paz.
Dowódca wojskowy dodał, że kierowane przez niego oddziały wojska planują doprowadzić do rychłej zmiany rządów.
Będziemy bronili naszego kraju przed atakami na demokrację
— dodał Zuniga.
Sytuacja w Boliwii jest niejasna. Wprawdzie prezydent Luis Arce potwierdził, że doszło do zamachu stanu, ale cześć mediów - w tym agencja Reutera - przekazała, że po próbie obalenia władzy oddziały wojskowe wycofały się.
Wcześniejsze doniesienia mówiły o tym, że boliwijskie siły zbrojne zajęły Plaza Murillo, centralny plac stolicy kraju, La Paz, przy którym znajdują się m.in. Pałac Prezydencki i parlament. Prezydent Luis Arce wezwał wówczas do mobilizacji przeciwko „zamachowi stanu” po tym, jak uzbrojeni żołnierze, wspierani przez pojazdy opancerzone, zajęli pozycje przed Pałacem Prezydenckim.**
Potrzebujemy, aby naród boliwijski zorganizował się i zmobilizował przeciwko zamachowi stanu
— mówił Arce w przesłaniu wideo do narodu. Zażądał od armii wycofania żołnierzy i pojazdów opancerzonych z Plaza Murillo.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/696903-zamach-stanu-w-boliwii-wojsko-zapowiada-zmiane-rzadu