„Jeśli Chiny nie odejdą od węgla, osiągnięcie światowych celów klimatycznych nie będzie możliwe” - ocenił będący w Chinach niemiecki wicekanclerz oraz minister gospodarki i zmian klimatycznych Rober Habeck. Polityk zaznaczył, że wzrost gospodarczy i działania na rzecz środowiska nie są ze sobą sprzeczne. Wizyta Habecka w Chinach wiąże się z zapowiedzianą przez UE podwyżką ceł na import produkowanych w Chinach pojazdów elektrycznych.
Rozmowy Habecka z przedstawicielami chińskiego rządu w Pekinie zdominowały kwestie dotyczące unijnych ceł na chińskie pojazdy elektryczne i podejmowanych przez Chiny odwetowych postępowań antydumpingowych.
12 czerwca Komisja Europejska zdecydowała o podwyższeniu ceł na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach i eksportowane do UE. Nie są one małe i wynoszą od 17,4 do 38,1 proc. a dodawane do już istniejącej stawki wynoszącej 10 proc.
Klimatyczna pałka Niemiec
Przebywający w Chinach wicekanlerz Habeck zwrócił uwagę, że działania na rzecz spowolnienia zmian klimatu przyćmiewane są przez inne kwestie, w tym rozwój gospodarczy, ale, jak przyznał, to „kluczowe wyzwanie”, dlatego zacieśnienie współpracy z Chinami w tym obszarze jest niezbędne.
Przekształcenie gospodarki w neutralną dla klimatu jest nie tylko korzystne dla środowiska, ale także stwarza nowe możliwości (osiągania) dobrobytu i wzrostu
— powiedział Habeck podczas wykładu na uniwersytecie w Hangzhou.
Wicekanclerz podkreślił, że Chiny muszą znaleźć alternatywę dla węgla, co pozwoliłoby im osiągnąć ten sam poziom bezpieczeństwa energetycznego przy mniejszej liczbie elektrowni węglowych.
Obecnie Chiny, które zobowiązały się, że do 2060 roku osiągną neutralność węglową, odpowiadają za 30 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Mimo to w 2023 roku chińskie władze wydały zezwolenie na budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 114 GW, tj. 10 proc. więcej niż rok wcześniej, a także na otwarcie kolejnych kopalń węgla. W 2023 roku 60 proc. wyprodukowanej w tym kraju energii pochodziło z węgla.
Habeck oznajmił, że w ocenie strony chińskiej zwiększenie produkcji węgla wynika ze względów bezpieczeństwa.
Chiny importują również duże ilości gazu i ropy, a (Pekin) widział już, co wydarzyło się w Europie i Niemczech w ciągu ostatnich dwóch lat
— mówił polityk, odnosząc się do kryzysu energetycznego po inwazji Rosji na Ukrainę.
Oficjalnym celem wizyty wicekanclerza Niemiec w Chinach jest współpraca w sprawie zmian klimatycznych i zielonej transformacji. Nikt jednak nie kryje, że w rzeczywistości chodzi o zablokowanie importu na teren Europy tanich chi niskich samochodów elektrycznych, które są duża konkurencja dla Niemiec.
Jeśli Chinom i UE nie uda się dojść do porozumienia, bardzo wysokie cała na chińskiej pojazdy zaczną tymczasowo obowiązywać już od 4 lipca. Ostatecznie o ich losie przesądzą państwa członkoskie unii w głosowaniu 2 listopada.
koal/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/696475-zielony-lad-dla-chin-wicekanclerz-rfn-negocjuje-w-pekinie