Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział dziś zaostrzenie polityki swojego rządu wobec sprawców przestępstw terrorystycznych i ich deportację z Niemiec do krajów pochodzenia. Potwierdził też zgodę na użycie przez Ukrainę niemieckiej broni do ataków na cele wojskowe w Rosji.
Bez bezpieczeństwa wszystko jest niczym. Tam, gdzie brakuje bezpieczeństwa, tam rodzi się strach
— powiedział Scholz w oświadczeniu rządowym wygłoszonym w Bundestagu.
Jestem przekonany, że bezpieczeństwo jest filarem naszej wolności, demokracji i praworządności
— zaznaczył.
Zbrodnia w Mannheim
Szef niemieckiego rządu nawiązał do śmierci policjanta w Mannheim mówiąc, że jest nią wstrząśnięty.
Zamach nożownika na młodego policjanta jest wyrazem wrogiej wobec ludzi ideologii, radykalnego islamizmu. Jest na to tylko jedno słowo – terroryzm. Terroryzmowi wypowiadamy wojnę
— mówił kanclerz.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny atak w Mannheim! Polityk AfD został ugodzony nożem, gdy próbował zatrzymać mężczyznę zrywającego plakaty wyborcze
29-letni funkcjonariusz zmarł 2 czerwca w wyniku obrażeń odniesionych podczas ataku. Sprawcą był uchodźca z Afganistanu, który zaatakował uczestników krytycznego wobec islamu wydarzenia.
Terroryzm chce nas zastraszyć, chce nam narzucić swój światopogląd. Chce ograniczyć naszą wolność
— mówił Scholz, dodając, że „bez wolności nie ma demokracji”.
Wspieramy naszą policję
— zapewnił.
Scholz zapowiedział zaostrzenie kar za ataki na policjantów i służby ratownicze, ale także na polityków szczebla centralnego i lokalnego. Podczas kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w Niemczech doszło do serii ataków na osoby rozwieszające plakaty.
W Niemczech nie obowiązuje prawo pięści. Ten, kto myśli inaczej, będzie miał do czynienia z policją i wymiarem sprawiedliwości
— powiedział szef rządu.
Osoby, które popełniają takie przestępstwa jak w Mannheim, powinny zostać deportowane, nawet jeśli pochodzą z Syrii czy Afganistanu
— oświadczył Scholz.
Sprawcy najcięższych przestępstw i terroryści nie mają czego szukać w Niemczech. W takich przypadkach interes bezpieczeństwa Niemiec jest ważniejszy od ochrony sprawcy
— mówił kanclerz.
Jak zaznaczył, MSW pracuje nad rozwiązaniem umożliwiającym deportacje do Afganistanu. Deportacji będą także podlegać osoby pochwalające czyny terrorystyczne.
Scholz zastrzegł, że w Niemczech mieszka ponad 20 mln osób mających korzenie emigranckie.
Są sąsiadami, kolegami z pracy i ze szkoły, przyjaciółmi. Ono też są oburzeni krwawym zamachem w Mannheim
— powiedział kanclerz.
Zapewnił, że są oni częścią niemieckiego społeczeństwa, a Niemcy „nie pozwolą się podzielić”.
Ten, kto wykorzystuje przestępstwo w Mannheim, ten podpala lont pod naszym społeczeństwem i szkodzi narodowi
— ostrzegł.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niemcy w szoku po ataku nożownika w Mannheim. Głos zabrał prezydent. Steinmeier: „Jestem głęboko wstrząśnięty śmiercią policjanta”
„Nie” dla polityki imperializmu
Odnosząc się do wojny Rosji przeciwko Ukrainie, Scholz powiedział, że Rosja próbuje zrabować Ukrainie jej terytorium.
Jeżeli zaakceptujemy ten imperializm, to bezpieczeństwo Niemiec i całej Europy będzie zagrożone. Zgoda oznaczałaby powrót niebezpiecznej zasady, która była przez stulecia nieszczęściem Europy: że wolno siłą przesuwać granice, jeśli ma władzę. Nie pozwolimy na powrót wojny jako instrumentu polityki
— zapewnił.
Scholz podkreślił, że Rosja otworzyła w ostatnich tygodniach nowy front w Charkowie, ostrzeliwując w dzień i noc miasto rakietami.
Trafiają one w domy mieszkalne, sklepy, szkoły, fabryki, ale przede wszystkim w niewinnych cywilów – kobiety, mężczyzn, dzieci
— mówił.
Broniąc się przeciwko takim atakom, Ukraina może użyć broni dostarczonej przez nas i naszych sojuszników – zgodnie z międzynarodowymi zobowiązaniami
— potwierdził swoje stanowisko kanclerz.
Wyjaśnił, że przed podjęciem takich decyzji Berlin nadal będzie konsultował się z sojusznikami, aby przeanalizować wszystkie zagrożenia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nord Stream – ostrzeżenie dla Europy. „Nie ma żadnej pewności, że Berlin, Paryż, czy Bruksela wyciągną właściwe wnioski z tej sytuacji”
Krytyka spadła też na AfD
Zwracając się do posłów Alternatywy dla Niemiec (AfD), Scholz powiedział, że pochwały ze strony prezydenta Rosji Władimira Putina pod ich adresem są „żenujące”.
Ciężko na to zapracowaliście, a obywatelki i obywatele z pewnością będą wiedzieli, jak to ocenić
— dodał kanclerz.
Podczas spotkania z przedstawicielami światowych agencji prasowych wczoraj wieczorem Putin bronił współpracy Rosji z AfD, której część uważana jest przez niemieckie służby za „skrajnie prawicową”.
Nie widzimy żadnych oznak neonazizmu w działaniach AfD
— powiedział Putin.
Będziemy współpracować ze wszystkimi, którzy chcą współpracować z Rosją
— dodał.
Czołowi politycy tej partii przyjmowani byli kilkakrotnie przez przedstawicieli rosyjskiego rządu, w tym szefa MSZ Siergieja Ławrowa.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/694427-scholz-wypowiedzial-wojne-terroryzmowi-to-wroga-ideologia