Kierownictwo prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) chciało ukryć w kampanii wyborczej swojego europosła Maximiliana Kraha, podejrzewanego o powiązania z Rosją i Chinami; politykowi zakazano wystąpień publicznych i wywieszania plakatów – podał niemiecki dziennik „Bild”.
Krah jest głównym kandydatem swojej partii w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zarzuca się mu powiązania z Rosją i Chinami. Jego pracownik Jian G. przebywa w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin. Prokuratura federalna określiła G. jako „pracownika chińskich tajnych służb”.
AfD chciała ukryć swoją gwiazdę?
„Bild” przypomniał, że Krah nie wziął udział w inaugurującym kampanię przed wyborami 9 czerwca spotkaniu w Donaueschingen (Badenia-Wirtembergia). Na krótko przed tym forum władze AfD poinformowały, że Krah zrezygnował z udziału, aby „nie szkodzić wizerunkowi partii”.
Jak twierdzi niemiecki dziennik, Krah miał być ukrywany w kampanii wyborczej w związku z aferą szpiegowską wokół jego pracownika.
Żadnych plakatów, żadnych filmów promocyjnych, żadnych wystąpień. Takie było oświadczenie kierownictwa partii skupionego wokół Weidel i Chrupalli
— czytamy w „Bildzie”. W ocenie gazety, „AfD chciała ukryć swoją kontrowersyjną europejską gwiazdę”.
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki Episkopat wzywa katolików, by nie głosowali na AfD. Oświadczenie biskupów budzi jednak wiele wątpliwości
Chcą, żebyście szukali szpiegów
W publikacji podkreślono, że 1 maja w Dreźnie „Krah powrócił na scenę i zaatakował”. Według „Bilda”, strategią wystąpienia europosła AfD było kreowanie się na ofiarę spisku.
Chcą, żebyście szukali szpiegów
— powiedział Krah przed około 500 swoimi zwolennikami w Dreźnie, cytowany przez „Bild”.
Dziennikarze zwrócili uwagę, że polityk AfD w przemówieniu porównał swoich krytyków do komunistów z lat 50. Powiedział, że komuniści „obwiniali kapitalistyczną stonkę ziemniaczaną, a nie niewłaściwą politykę”.
Kapitalistyczna stonka ziemniaczana to dzisiejsi szpiedzy
— ocenił Krah. Zdaniem dziennika, porównanie ludzi do stonki wydaje się nieadekwatne w świetle niemieckiej historii. „Narodowi socjaliści porównywali swoich przeciwników i niewinne ofiary do pasożytów, szkodników i szczurów” – wyjaśnił „Bild”.
Wylewa się na nas brud
Europoseł AfD stwierdził w Dreźnie, że „szpiedzy są problemem”.
Oczywiście, że w Niemczech są szpiedzy. I oczywiście są szpiedzy w AfD – z Urzędu Ochrony Konstytucji”
— powiedział Krah, nawiązując do powiązań Jiana G. z Saksońskim Urzędem Ochrony Konstytucji.
Według doniesień medialnych od 2007 r. miał on być informatorem dla wspomnianego Urzędu. Wkrótce potem pojawiły się podejrzenia o możliwym szpiegostwie G. dla Chin. Jednak ostatecznie Saksoński Urząd Ochrony Konstytucji przestał współpracować z Jianem G. dopiero w 2018 r.
Krah w swoim wystąpieniu odniósł się do zatrzymania Jiana G. w związku z podejrzeniami o szpiegostwo.
Prawdopodobnie w moim biurze też był szpieg. I nie zamierzam tego bagatelizować. Zajmiemy się tym, wyjaśnimy to, będziemy przed wami odpowiedzialni
— mówił Krah do zgromadzonych.
Wylewa się na nas brud. Każdy, kto ucieka się do takich środków, boi się
— stwierdził Krah przy aplauzie swoich zwolenników.
Dziennik zwrócił uwagę, że lider AfD Tino Chrupalla unikał pokazywania się w towarzystwie Kraha. A także – jak odnotował „Bild” – Chrupalla podczas swojego wystąpienia nie wymienił ani razu nazwiska europosła AfD.
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/690599-w-niemczech-walka-przed-wyborami-do-pe-bild-atakuje-afd