Nie popieramy śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie działań Izraela w Gazie, uważamy, że jest to poza jurysdykcją Trybunału - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Jak informują media premier Netanjahu miał powiedzieć prezydentowi Bidenowi, że obawia się wydania przez MTK nakazu aresztowania.
Nie uważamy, by leżało to w jurysdykcji MTK i nie popieramy tego śledztwa
— powiedziała Jean-Pierre podczas poniedziałkowego briefingu w Białym Domu.
Skomentowała w ten sposób doniesienia o przygotowaniach Trybunału do wystosowania nakazu aresztowania dla premiera Netanjahu i m.in. ministra obrony Joawa Galanta.
Według portalu Axios, Netanjahu miał powiedzieć prezydentowi Bidenowi podczas niedzielnej rozmowy telefonicznej, że obawia się wystawienia nakazu przez MTK. Portal cytuje też amerykańskich urzędników, według których choć nie ma jasnych informacji co do intencji MTK, to prokurator Trybunału znajduje się pod presją organizacji pozarządowych i niektórych państw członkowskich. Ani USA, ani Izrael nie są państwami członkowskimi MTK.
Sam Netanjahu już w piątek odniósł się do pogłosek, zapowiadając, że „Izrael nigdy nie zaakceptuje żadnych prób MTK, by podważyć jego prawo do samoobrony”.
W poniedziałek do stawienia oporu wobec zamiarów Trybunału wezwał prezydenta Bidena spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson. Jak stwierdził, takie działania MTK mogą „podważyć interesy bezpieczeństwa narodowego USA”, a brak reakcji Białego Domu mógłby narazić na podobne zarzuty amerykańskich polityków, dyplomatów i żołnierzy.
Administracja Bidena musi natychmiast i zdecydowanie zażądać, by MTK powstrzymała się od działań, a USA powinny użyć wszystkich dostępnych narzędzi, by uniknąć takiej abominacji
— powiedział Johnson w wydanym oświadczeniu.
Działania izraelskiej armii
Pięć jednostek wchodzących w skład izraelskiej armii dopuściło się rażących naruszeń praw człowieka, z czego cztery z nich podjęły odpowiednie działania naprawcze - powiedział w poniedziałek zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel. Przypadki te miały miejsce przed zamachami Hamasu.
Patel odniósł się w ten sposób do doniesień o tym, że amerykański resort dyplomacji zrezygnował z nałożenia sankcji na batalion ortodoksyjnych Żydów Necach Jehuda, oskarżany o łamanie praw człowieka na Zachodnim Brzegu, zwłaszcza o zamordowanie 80-letniego Palestyńczyka Omara Assada. Departament Stanu miał nałożyć sankcje jeszcze w ubiegłym tygodniu, lecz wycofał się z tego po intensywnych naciskach przedstawicieli izraelskich władz. Sekretarz stanu USA Antony Blinken miał o tym poinformować w liście spikera Izby Reprezentantów Mike’a Johnsona.
Rzecznik oznajmił, że w ramach procesu związanego z tzw. ustawą Leahy’ego zakazującą dostarczania broni jednostkom wojskowym zamieszanym w łamanie praw człowieka analizy Departamentu Stanu stwierdziły, że pięć izraelskich jednostek dopuściło się „rażących naruszeń praw człowieka”, z czego cztery podjęły odpowiednie kroki pociągające sprawców do odpowiedzialności. Zasugerował, że tym piątym miał być właśnie batalion Necach Jehuda, lecz dodał, że wciąż trwają w tej sprawie rozmowy z Izraelem.
Oni przedstawili dodatkowe informacje, jeśli chodzi o tę jednostkę. Więc nadal prowadzimy te rozmowy zgodnie z porozumieniem, które z nimi mamy
— oznajmił Patel.
Dodał, że wszystkie incydenty miały miejsce przed zamachami Hamasu i żaden z nich nie miał miejsca w Gazie. Zapowiedział, że resort podejmie ostateczną decyzję w sprawie batalionu po zakończeniu procesu oceny tego, czy uważa kroki naprawcze za wystarczające.
Według „Washington Post” przynajmniej część biur w Departamencie Stanu uznało wyjaśnienia Izraela za nieprzekonujące i poparło nałożenie restrykcji na pomoc wojskową dla jednostki.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/690216-mtk-moze-wystosowac-nakaz-aresztowania-dla-netanjahu