Trwa 789. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Poniedziałek, 22 kwietnia 2024 r.
17:45. Rosjanie zaatakowali infrastrukturę telewizyjną w Charkowie
Rosyjskie siły zaatakowały infrastrukturę telewizyjną w Charkowie - poinformował w poniedziałek szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow. AFP podaje, że zawaliła się wieża telewizyjna.
Okupanci zaatakowali obiekt infrastruktury telewizyjnej w Charkowie. Pracownicy ukryli się podczas alarmu. Nie było ofiar cywilnych
— czytamy w komunikacie.
Syniehubow dodał, że obecnie występują przerwy w cyfrowym sygnale telewizyjnym. Po raz kolejny apelował do obywateli, by ufali tylko oficjalnym źródłom informacji.
Hromadskie dodało do swojego wpisu na Telegramie zdjęcie, na którym widać uszkodzenia infrastruktury telewizyjnej w Charkowie.
13:52. Ukraina nie podpisała jeszcze umowy o bezpieczeństwie z Polską
Ukraina podpisała umowę o bezpieczeństwie już z dziewięcioma państwami, w tym z Wielką Brytanią, Francją i Niemcami. Wśród tych krajów wciąż nie ma Polski, a na podstawie sygnałów z Warszawy i Kijowa trudno określić, kiedy taki dokument zostanie przyjęty.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział 12 stycznia w Kijowie po podpisaniu umowy z brytyjskim premierem Rishim Sunakiem, że gdyby gwarancje zamieszczone w dokumencie obowiązywały wcześniej, to Rosja nie napadłaby na Ukrainę. Dodał, że umowa ma obowiązywać do czasu przystąpienia Kijowa do NATO.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oznajmił 4 kwietnia w Brukseli, że prace nad taką umową między Polską a Ukrainą są „już stosunkowo zaawansowane”, ale nie ma jeszcze daty jej podpisania.
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Paweł Kowal deklarował w rozmowie z PAP, że prace „trwają i są mocno zaawansowane”. Dopytywany, czy są szanse, że zostanie zawarta w ciągu najbliższych tygodni, stwierdził, że to prawdopodobne.
Polska będzie w grupie tych pierwszych krajów, które taką umowę z Ukrainą zawrą. Liczy się to, by była to umowa dobrze skonstruowana i korzystna dla obu stron
— zaznaczył poseł.
Tymczasem przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Rusłan Stefanczuk, który 17 kwietnia gościł w Warszawie, napisał tego dnia na Facebooku, że dopiero liczy na rozpoczęcie konsultacji między Ukrainą i Polską w sprawie przygotowania umowy o bezpieczeństwie.
Dla Ukrainy ważne są dwustronne gwarancje bezpieczeństwa. Obecnie mamy odpowiednie traktaty z krajami partnerami - liczę na początek konsultacji w sprawie wypracowania dwustronnej umowy między Ukrainą i Polską
— napisał bliski współpracownik prezydenta Zełenskiego po spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.
12:54. „HIMARS przesyła pozdrowienia dla rosyjskiej haubicy samobieżnej”
HIMARS przesyła pozdrowienia dla rosyjskiej haubicy samobieżnej 2S5 Giatsint-S
— napisano na profilu resortu obrony Ukrainy na platformie X, załączając nagranie.
12:51. „Powinniśmy przejść od proszenia o pomoc do oferowania współpracy”
Powinniśmy przejść od proszenia o pomoc do oferowania wzajemnie korzystnej współpracy - powiedział w poniedziałek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Ołeksandr Łytwynenko w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.
Co więcej, mamy wiele do zaoferowania naszym partnerom. I to oprócz faktu, że jesteśmy kluczowym dostawcą bezpieczeństwa w Europie
— oświadczył Łytwynenko, mając na myśli powstrzymywanie przez Ukrainę agresywnych działań zbrojnych Rosji.
Fakt, że dano nam broń (na wojnę z Rosją), nie jest dobroczynnością. Ukraina jest jednym z największych laboratoriów na świecie w zakresie stosowania nowych form i metod walki zbrojnej, taktyki i nowych systemów. To bezcenne doświadczenie bojowe
— przekazał sekretarz RBNiO.
Nasi żołnierze walczą dziś nie tylko o Krym czy Donbas. Przede wszystkim walczą o Kijów, Dniepr, Zaporoże, Winnicę i Lwów. Walczą o to, by nasze miasta nie stały się Bachmutem, Awdijiwką czy Robotynem, które zostały wymazane z mapy
— podkreślił Łytwynenko.
Rosjanie nie planują ZSRR 2.0, ale powszechną Buczę. A ich przybycie oznacza śmierć setek tysięcy i cierpienie milionów. Chodzi o fizyczne przetrwanie. Jestem przekonany, że Ukraina nie może nie wygrać, ponieważ nie mamy innej szansy, jak tylko zapewnić sobie przetrwanie jako wolne, niezależne państwo z możliwościami rozwoju
— zaznaczył sekretarz RBNiO.
Ukraińska armia i ukraińskie służby specjalne są jedynymi strukturami na świecie, które są zaangażowane w konflikt o dość dużej intensywności, największy w ciągu ostatnich 40 lat
— orzekł Łytwynenko.
Sekretarz RBNiO uważa „hipercentralizację” za dużą słabość rosyjskiego systemu władzy.
Spójrzmy na sytuację w Machaczkale, czy w Baszkirii. Czy mogli powstrzymać te protesty? Nie ma co do tego wątpliwości, a były to bunty w stylu (szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija) Prigożyna. Czy mogli to zrobić? Mogli. Po prostu nie wydano polecenia na Kremlu. A bez tego nie podejmuje się ważnych decyzji. A to zwiększa ryzyko popełnienia błędu
— zaznaczył.
Łytwynenko przytoczył również klasyfikację rosyjskiej elity dokonaną przez europejskich ekspertów.
Podzielili oni całą rosyjską elitę na trzy grupy: zakładników, oportunistów i wierzących. Najmniej jest wierzących a najwięcej zakładników - 60 procent. Są to ci pragmatycy, którzy stopniowo ulegają syndromowi sztokholmskiemu
— ocenił sekretarz RBNiO.
Według Łytwynenki obecna sytuacja wewnętrzna w Rosji to krucha stabilność.
12:46. Ukraińska armia dziękuje USA
Ukraińska armia podziękowała Stanom Zjednoczonym za wsparcie i pomoc Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy nakręcili wideo na tle zniszczonego przez Rosjan przedszkola w obwodzie donieckim. „Wsparcie narodu amerykańskiego pomoże Ukrainie powstrzymać terroryzm i ludobójstwo” – podkreśliło wojsko. Wideo: Facebook – Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych P.S. Boże błogosław Amerykę. Boże obudź Europę.
11:58. Brytyjskie MON: Rosja pozwala elicie na unikanie realnej służby wojskowej
Specjalnie stworzona jednostka rosyjskich sił zbrojnych, operująca z dala od linii frontu, pozwala członkom rosyjskiej elity na zgodne z prawem unikanie realnej służby wojskowej, z zagwarantowanym bezpieczeństwem - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że mąż znanej rosyjskiej influencerki Jeleny Blinowskiej dołączył do rosyjskich sił zbrojnych walczących na Ukrainie, aby ochronić ją przed pójściem do więzienia w związku z zarzutami unikania podatków, a 16 kwietnia opublikowane zostało zdjęcie Andrieja Blinowskiego służącego w specjalnie stworzonej jednostce rosyjskich sił zbrojnych, BARS Kaskad, w pobliżu granicy z Ukrainą.
Jak wyjaśniono w aktualizacji, jednostka miała powstać z inicjatywy wiceprzewodniczącego komisji obrony w Dumie Państwowej Dmitrija Sablina i jest ona zaangażowana przede wszystkim w operowanie dronami, zazwyczaj z dala od linii frontu. Działa ona od października 2022 roku i w jej składzie było co najmniej 10 członków partii Jedna Rosja oraz powołani synowie kremlowskich VIP-ów.
Powołanie do BARS Kaskad prawdopodobnie pozwala postaciom z rosyjskiej elity na zgodne z prawem unikanie wymogu służby wojskowej, z gwarantowanym bezpieczeństwem, i na potencjalne podlizywanie się Kremlowi. Blinowski to pierwszy znany przypadek, gdy ktoś zaciągnął się do jednostki, by pomóc członkowi rodziny w uniknięciu więzienia
— napisano.
11:22. Gen. Budanow: Od połowy maja staniemy w obliczu trudnej sytuacji wojennej
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow przewiduje, że w okresie połowa maja - początek czerwca sytuacja wojenna stanie się dla Ukrainy trudna, ale bez katastrofalnych konsekwencji.
Według naszej oceny, w najbliższej przyszłości będziemy mieli do czynienia z dość trudną sytuacją. Ale nie będzie ona katastrofalna i musimy to zrozumieć. Armagedon się nie wydarzy, jak wiele osób zaczyna mówić. Ale od połowy maja będą problemy
— oświadczył Budanow w wywiadzie dla ukraińskiej sekcji BBC.
Szef HUR wyjaśnił, że jego ostrzeżenie dotyczy całej Ukrainy, a nie tylko sytuacji na froncie. Według niego „Rosjanie zastosują kompleksowe podejście”.
Oni (Rosjanie - PAP) prowadzą złożoną operację. Nie chcę o tym długo mówić, ale będzie to trudny okres. Połowa maja, początek czerwca
— podkreślił Budanow.
Według generała wynik wojny jest rozstrzygany jak dawniej.
Jak w czasach starożytnych, dopóki człowiek z flagą nie wejdzie na terytorium, nic się nie zmieni. Nawet jeśli wyślesz tam milion dronów, nawet jeśli odpalisz tam sto tysięcy pocisków artyleryjskich, nic się nie stanie, dopóki nie wejdzie tam człowiek
— zauważył.
08:50. Generał Ołeszczuk: w nocy zniszczyliśmy pięć z siedmiu wystrzelonych rosyjskich dronów
Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła pięć z siedmiu dronów uderzeniowych Shahed-131/136, którymi wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę ostatniej nocy - poinformował w poniedziałek rano dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk.
Wróg zaatakował siedmioma bojowymi dronami typu Shahed-131/136 z przylądka Czauda na Krymie i trzema przeciwlotniczymi pociskami kierowanymi S-300/S-400 z okupowanej części obwodu donieckiego
— czytamy w komunikacie zamieszczonym na Telegramie.
W wyniku działań bojowych ostatniej nocy mobilne grupy strzeleckie Sił Obrony Ukrainy zniszczyły pięć dronów (bojowych), a około godziny 7:00 (godz. 6:00 w Polsce - PAP) - operacyjno-taktyczny bezzałogowy statek powietrzny Orlan-10. Wszystkie drony zostały zestrzelone w regionie odeskim
— dodał Ołeszczuk.
Generał nie przekazał informacji, czy rosyjskie pociski kierowane trafiły w cele.
03:17. Rakiety ATACMS mogą trafić na Ukrainę w przyszłym tygodniu
Amerykańskie dostawy rakiet dalekiego zasięgu ATACMS na Ukrainę mogą rozpocząć się już w przyszłym tygodniu, po zatwierdzeniu pakietu pomocy dla Kijowa przez prezydenta Joe Bidena – oznajmił szef komisji ds. wywiadu w Senacie USA Mark Warner.
Jak zaznaczył, żołnierze ukraińscy mają wspaniałe morale, ale ich wysiłki w ostatnich tygodniach podkopywał fakt, że musieli racjonować pociski z powodu braku amunicji.
Jeśli nie dostaną tego sprzętu, nie będą mogli kontynuować walki z Rosjanami
— zaznaczył.
Izba Reprezentantów USA przegłosowała w sobotę ustawę o pomocy Ukrainie, opiewającą na 60,8 mld dolarów. W październiku 2023 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził użycie przez Siły Zbrojne Ukrainy pierwszych amerykańskich pocisków balistycznych ATACMS. Wcześniej dziennik „Wall Street Journal” podał, powołując się na źródła wtajemniczone w sprawę, że Stany Zjednoczone potajemnie wysłały Ukrainie niewielką liczbę tych pocisków o zasięgu 160 km.
Ukraina od dawna zabiegała o ATACMS, lecz przez długi czas Biały Dom odmawiał dostaw tych rakiet. Prezydent Biden i jego doradca Jake Sullivan uzasadniali to obawami o wywołanie III wojny światowej. Pentagon sugerował, że USA posiadają zbyt mało rakiet w swoich zasobach. Przełom nastąpił jednak w okolicach lipcowego szczytu NATO w Wilnie. Według doniesień prasy decyzja zapadła podczas wizyty prezydenta Zełenskiego w Białym Domu we wrześniu ubiegłego roku.
ATACMS to wystrzeliwane z wyrzutni HIMARS i M270 MLRS rakiety balistyczne o zasięgu do 300 km. Ukraina otrzymała dotychczas starszą wersję pocisków o zasięgu 165 km, zawierającą subamunicję kasetową.
red/wPolityce.pl/PAP/X/Fb/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/689339-relacja-789-dzien-wojny-maj-bedzie-trudny-dla-ukrainy