Nie cichnie oburzenie po słowach Jana Pietrzaka o imigrantach. Jeden z członków KRRiT, prof. Tadeusz Kowalski, domaga się ukarania TV Republika. Tymczasem Niemcy rzeczywiście, w chwili kryzysu migracyjnego w 2015 roku, umieszczali tzw. „uchodźców” w budynkach należących do byłych obozów koncentracyjnych w Dachau i Buchenwaldzie.
CZYTAJ TAKŻE: Burza po słowach Jana Pietrzaka. Jak brzmiała pełna wypowiedź? „Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku”
Jeśli chodzi o zakwaterowanie uchodźców, gminy coraz częściej uciekają się do rozwiązań awaryjnych. W mieście Schwerte w Nadrenii Północnej-Westfalii w dawnych barakach strażniczych należących do kompleksu obozu w Buchenwaldzie umieszczono 21 osób ubiegających się o azyl
—donosił w styczniu 2015 r. niemiecki tygodnik „Stern”. Burmistrz Schwerte Heinrich Böckelühr bronił tą decyzję wówczas jako „właściwą”. Pomysł skrytykowały natomiast organizacje żydowskie oraz historycy i organizacje integrujące uchodźców. Zaapelowały one do miasta o znalezienie „innych rozwiązań”, w tym budowę wiosek kontenerowych dla migrantów.
Miasto Schwerte odrzuciło taką możliwość, ze względu na koszt. Przekonywało także, że nie ma w takim rozwiązaniu nic zdrożnego, że baraki obozu „były domem dla uchodźców już 20 lat temu, a od zakończenia wojny budynki wielokrotnie wykorzystywano do różnych celów – na przykład jako przedszkole czy magazyn”.
We wrześniu 2015 r. natomiast niemieckie media donosiły o umieszczeniu 50 byłych azylantów oraz bezdomnych w baraku stojącym na terenie jednego z podobozów Dachau, który był otoczony terenem służącym do hodowli roślin, m.in. w celu prób uzyskania „czystej witaminy C” dla żołnierzy na froncie.Według historyków warunki pracy dla więźniów były „mordercze”, bowiem „wilgotne, ciężkie wrzosowiska nie nadawały się do uprawy ziół”. Podobóz podlegał pod należący do SS niemiecki Instytut Badawczy ds. Żywienia i Gastronomii, na którego czele stał SS-Obersturmbannführer Heinrich Vogel.
W tej chwili po prostu nie możemy się bez tych miejsc noclegowych obejść. Jesteśmy zmuszeni zapewnić osobom, które otrzymały azyl, dach nad głową
—tłumaczył się wówczas w rozmowie z „Deutschlandfunk” burmistrz Dachau Florian Hartmann. W dawnych biurach SS mieszkali także bezdomni. Nie było dla nich wystarczająco mieszkań socjalnych. Portal wpolityce.pl wówczas obszernie o tym informował.
Czytaj więcej: Aż brak słów! Niemcy wysłali uchodźców do… obozu KL Dachau. Trudności lokalowe
Planowano także umieszczenie 90 „uchodźców” w baraku 116 należącym do kompleksu Dachau, i znajdującym się na terenie miasta Augsburg, gdzie w czasie wojny ponad 2000 robotników przymusowych pracowało dla producenta samolotów Messerschmitt. Po ostrej krytyce ze strony organizacji żydowskich, zrezygnowano jednak z tego pomysłu.
Zatem, abstrahując od reszty wypowiedzi Pietrzaka, samo umieszczanie migrantów w byłych obozach przez Niemców to niezaprzeczalny fakt.
-JJW, stern.de, deutschlandfunk.de, spiegel.de
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/676736-niemcy-rzeczywiscie-umieszczali-migrantow-w-bylych-obozach