„Polskie organizacje pozarządowe, które od pierwszych dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę włączyły się w pomoc dla społeczeństwa tego kraju, nadal gotowe są udzielać mu wsparcia” – powiedzieli PAP uczestnicy konferencji „Polska solidarna z Ukrainą”, która odbyła się wczoraj w Kijowie. „Polacy zjednoczyli się, by pomóc atakowanej przez Rosję Ukrainie, a my odczuliśmy tę solidarność od pierwszych dni wojny” – przyznała z kolei deputowana do Rady Najwyższej w Kijowie Tetiana Skrypka.
Wiceprezes KIPR: Możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy dla Ukrainy
Na spotkaniu zaprezentowano 100-stronicowy „Raport o pomocy polskich organizacji pozarządowych dla Ukrainy”, przygotowany przez Konfederację Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej (KIPR).
Możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy. To faktycznie był zryw z potrzeby serca
— oświadczył Kamil Rybikowski, wiceprezes KIPR.
Ta pomoc dotyczyła i nadal dotyczy Ukraińców, którzy są w Polsce, ale i pomocy humanitarnej, która wciąż trafia na Ukrainę
— zauważył.
„Raport o pomocy polskich organizacji pozarządowych dla Ukrainy”
W raporcie przytoczono dane GUS, które wskazują, że tylko do końca marca 2022 r. w pomoc w związku z działaniami wojennymi na terytorium Ukrainy zaangażowało się 29,6 proc. (prawie 29 tys.) tzw. podmiotów organizacji społecznej, czyli m.in. stowarzyszeń i fundacji. W pomoc na terenie Polski włączyło się 98 proc. ogółu takich podmiotów.
W raporcie wskazano, że w pomoc dla broniącej się przed rosyjską agresją Ukrainy szczególnie zaangażowała się m.in. ochotnicza straż pożarna. W działaniach pomocowych uczestniczyło ponad 56 proc. OSP. Marcin Szewczak z Grupy Poszukiwawczo-Ratunkowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Wałbrzychu mówił na konferencji w Kijowie, że o ile na początku wojny Polacy wysyłali na Ukrainę „wszystko, co może się przydać”, to teraz ta pomoc opiera się na konkretnych potrzebach.
Polskie organizacje pozarządowe mają swoich partnerów na Ukrainie i jesteśmy w stanie doprecyzować, co tak naprawdę jest potrzebne. Jesteśmy w stanie tę pomoc kierunkować tak, żeby była efektywna
— powiedział. Dziś polscy strażacy wspierają ukraińskich kolegów szkoleniami i dostawami specjalistycznego sprzętu.
„Dla nas jest racją stanu, żeby Ukraina tę wojnę wygrała”
Zgodził się z nim Patryk Hałaczkiewicz, specjalista ds. integracji europejskiej i polityki regionalnej, były zastępca burmistrza miasta i gminy Kąty Wrocławskie.
Na pewno jest tak, że im bardziej czas mija, to tej pomocy jest mniej, ale sądzę, że te organizacje, które się wyspecjalizowały, nadal pomagają i będą pomagały. Teraz ta pomoc nadal jest potrzebna w konkretnych miejscach i konkretnych sprawach. Dla nas jest racją stanu, żeby Ukraina tę wojnę wygrała
— podkreślił w rozmowie z PAP.
Raport na temat zaangażowania organizacji pozarządowych w pomoc walczącej z Rosją Ukrainie, który zaprezentowano w Kijowie, dostępny jest w języku polskim, ukraińskim i angielskim na stronie internetowej polishngohelp.com.
Tetiana Skrypka: Odczuliśmy tę solidarność od pierwszych dni wojny
Skalę pomocy, jaką świadczyła i świadczy nadal Polska walczącej Ukrainie doceniają także sami Ukraińcy.
Od pierwszych dni wojny każdy Ukrainiec odczuwał tę pomoc ze strony Polski. Była nam ona wówczas bardzo potrzebna. To, że Polacy tak się wtedy zjednoczyli na rzecz Ukrainy, było dla nas zaskakujące i budujące
— podkreślała podczas konferencji w rozmowie z PAP deputowana do Rady Najwyższej w Kijowie Tetiana Skrypka, posłanka rządzącej, prezydenckiej partii Sługa Narodu, reprezentująca w parlamencie Ukrainy obwód sumski.
Wg deputowanej Skrypki to właśnie dzięki znajomości z Marcinem Szewczakiem z Grupy Poszukiwawczo-Ratunkowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, który aktywnie uczestniczy w działaniach pomocowych, złożyła wiosną wizytę w Polsce.
Odwiedziła wówczas województwo lubuskie, które jest partnerem obwodu sumskiego, gdzie znajduje się jej okręg poselski. Obwód sumski, położony przy granicy z Rosją, jest regularnie ostrzeliwany przez wojska sąsiedniego państwa.
Dzięki Marcinowi i władzom województwa lubuskiego latem kilkanaście dzieci z rejonów graniczących z Rosją pojechało do województwa lubuskiego na wypoczynek. Dzieci miały świetne, darmowe wakacje. Jestem za to bardzo wdzięczna
— podkreśliła deputowana.
Zdaniem Skrypki to właśnie taka celowa pomoc jest najbardziej efektywna w ramach współpracy z polskimi organizacjami pozarządowymi oraz samorządami.
Trafia ona do oddalonych regionów
— zaznaczyła.
Zaangażowana, energiczna działalność ludzi z Polski, polskich organizacji publicznych i pozarządowych, pomogła naszemu społeczeństwu przetrwać. Naszym uchodźcom pomogła schronić się przed zagrożeniem wojennym i zaadaptować się do życia w Polsce. To, co Polska zrobiła, jest bezcenne
— powiedziała Tetiana Skrypka.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/673746-mozemy-byc-dumni-raport-o-pomocy-ngo-sow-ukrainie