Premier Jordanii Bisher Khasawneh ostrzegł, że każdą próbę przesiedlenia mieszkańców Strefy Gazy jego kraj uzna za „deklarację wojny”. Każda taka próba - podał portal Times of Israel - byłaby traktowana jako przekroczenie przez Izrael „czerwonej granicy”.

Nie będzie przesiedleń, nie będzie, Boże Broń wysiedleń, ani alternatywnej ojczyzny

— oświadczył premier.

Haszymidzkie Królestwo Jordanii, podobnie jak inne arabskie państwa regionu, wyrażało obawy, że apele armii izraelskiej kierowane do mieszkańców Gazy o ewakuowanie się na południe mogą prowadzić do wysiedlenia ludności palestyńskiej ze Strefy Gazy, w której toczą się walki pomiędzy armią i terrorystyczną organizacją Hamas. Wojna rozpoczęła się 7 października od ataku Hamasu na Izrael, podczas którego zamordowano ponad 1400 osób, głównie cywilów, a co najmniej 240 uprowadzono, by służyli Hamasowi jako zakładnicy.

Władca Jordanii, król Abdullah II, rozpoczął wizytę w Europie, gdzie ma zamiar rozmawiać z przedstawicielami Unii Europejskiej i NATO - podły oficjalne media Królestwa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ponad 200 osób zginęło w ostatnim ataku na Strefę Gazy. Od początku wojny życie miało stracić już ponad dziesięć tysięcy Palestyńczyków

edy/PAP