Dziś o godz. 11 mieszkańcy Arras na północy Francji zebrali się na placu Bohaterów, aby uczcić pamięć nauczyciela zabitego przedwczoraj w miejscowym liceum przez młodego Czeczena powiązanego z radykalnym islamem.

Po zakończeniu uroczystości, która obejmowała minutę ciszy w hołdzie ofiary, wiele osób zostało na placu, aby złożyć wieniec przed odsłoniętą w 2015 r. tablicą „w hołdzie wszystkim niewinnym ludziom, którzy zginęli we Francji i na całym świecie”

— podaje dziennik „Le Figaro”.

Hołd dla ofiar

Wiele osób złożyło również kwiaty przed liceum im. Gambetty, gdzie doszło do zabójstwa.

Jutro o godz. 14 w całej Francji uczniowie i nauczyciele oddadzą minutą ciszy hołd wszystkim ofiarom ataku na szkoły

— poinformował minister edukacji Gabriel Attal.

W liceum w Arras, na północy Francji, uzbrojony w nóż 20-letni Mohammed Mogouczkow, Czeczen z rosyjskim obywatelstwem, zabił w piątek rano nauczyciela, podcinając mu gardło, i ranił kilka osób.

Sprawca miał krzyczeć „Allahu Akbar”

— podały francuskie media.

W sprawie zatrzymano do tej pory 11 osób.

CZYTAJ TEŻ:

— Atak w Arras. Były inspektor generalny francuskiego resortu edukacji bije się w pierś: Konsekwencja naszej bezczynności

— „Le Figaro”: Zamachowiec z Arras w 2014 roku uniknął wydalenia do Rosji. Bezpieczeństwa w całej Francji pilnuje dodatkowych 7 tys. żołnierzy

— Ojciec nożownika z Arras znęcał się nad żoną i przeglądał strony radykalnych islamistów. Sąsiedzi byli świadkami przemocy w tej rodzinie

pn/PAP/X