Prezydent Andrzej Duda wystąpił przed zgromadzeniem ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Zwrócił uwagę m.in. na kwestię międzynarodowej solidarności oraz potrzebę dalszego wsparcia dla walczącej Ukrainy.
Gratuluję Jego Ekscelencji Panu Dennisowi Francisowi wyboru na zaszczytną funkcję Przewodniczącego 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Pragnę wyrazić pełne poparcie Polski dla jego misji i życzyć sukcesów w jej pełnieniu. Chcę także podziękować Jego Ekscelencji Csabie Kőrösiemu za aktywne przewodnictwo w pracach Zgromadzenia Ogólnego podczas 77. sesji
– rozpoczął swoje przemówienie prezydent Andrzej Duda.
193 państwa ze wszystkich kontynentów zebrały się w Nowym Jorku, w siedzibie ONZ, by rozmawiać o najważniejszych zagrożeniach i wyzwaniach, które stoją przed współczesnym światem. Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych to niezwykle ważne wydarzenie, to jedyne takie miejsce i jedyna taka okazja, by w takim gronie omawiać najistotniejsze problemy dotyczące nas wszystkich. Jesteśmy tutaj dzięki odważnym i dalekowzrocznym decyzjom podejmowanym przez przywódców zachodniego świata w najmroczniejszym czasie II wojny światowej. Myśleli wówczas jak uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. Przywódcy Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, prezydent Roosevelt i premier Churchill, a wkrótce także pozostałych państw koalicji antyhitlerowskiej w tym Polska podpisali wówczas Kartę Atlantycką. Znalazły się w niej najważniejsze zasady na których miał opierać się światowy porządek po zakończeniu wojny: samostanowienie narodów, nienaruszalność granic, wyrzeczenie się przemocy, współpraca gospodarcza, prawa człowieka. Karta Atlantycka wraz z Deklaracją Waszyngtońską stała się fundamentem, na którym zbudowana została Organizacja Narodów Zjednoczonych!
– mówił prezydent.
Dziś, niestety kolejny raz w historii żyjemy w niebezpiecznych czasach! W wyniku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, setki tysięcy ludzi zginęło lub odniosło rany, miliony zostało zmuszonych do ucieczki ze swojej ojczyzny, a setki milionów na całym świecie stanęło przed widmem głodu i poważnych problemów ekonomicznych. Brutalna rosyjska agresja spowodowała wielkie globalne problemy. Wystawiła na wielką próbę międzynarodowy porządek prawny. Koszty tych barbarzyńskich działań - humanitarne, materialne, ale także środowiskowe - są olbrzymie i wciąż rosną. Światowy pokój od dawna nie był tak zagrożony. My, Polacy, wiemy doskonale, że pokój nie jest dany raz na zawsze. Wrzesień to w historii mojej ojczyzny miesiąc szczególny. 1 września 1939 roku rozpoczęła się inwazja nazistowskich Niemiec na moją ojczyznę, Polskę. Rozpoczęła się II wojna światowa. 17 września 1939 roku otrzymaliśmy cios z drugiej strony – Związek Radziecki również napadł na Polskę. W efekcie sojuszu Hitlera i Stalina, nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji Polska utraciła niepodległość, zniknęła z mapy świata i została poddana niezwykle brutalnej okupacji
– przekonywał Andrzej Duda.
Tragedia Ukrainy
Prezydent Andrzej Duda zwrócił uwagę na tragedię narodu ukraińskiego, który od lutego 2022 roku walczy z rosyjską agresją.
Dlatego właśnie, jak mało który naród na świecie rozumiemy tragedię Ukrainy i innych państw doświadczających piekła wojny. Wiemy czym jest śmierć i cierpienie, zburzone miasta i zbrodnie ludobójstwa. W czasie II wojny światowej zginęło 6 milionów naszych obywateli, w tym 3 miliony polskich Żydów. Warszawa, stolica Polski została zrównana z ziemią. Ale nasza historia jest równocześnie świadectwem, że nawet zbrodnie i prześladowania nie złamią prawdziwego ducha wolności! Że wolność ostatecznie zwycięży! Zaprzeczeniem wolności jest zniewolenie, jest imperializm i neokolonializm, są chore marzenia o dominacji nad innymi. Władimir Putin rozpętując wojnę w Ukrainie chciał odbudować rosyjskie imperium, chciał podzielić świat i trwale uzależnić Europę od swoich surowców. Nie udało mu się to! I wierzę głęboko, że mu się to już nie uda!
– stwierdził prezydent.
Andrzej Duda przypomniał też o słowach śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które wypowiedział w Tbilisi.
Dziś świat ponownie potrzebuje odważnych i dalekowzrocznych przywódców! Takim przywódcą był śp. prezydent Polski Lech Kaczyński z którym miałem zaszczyt współpracować. Przywódcą, który już kilkanaście lat temu próbował budzić sumienia, apelować do polityków, ostrzegać przed imperialną polityką Rosji Władimira Putina. Przypomnę jego niezwykle ważne słowa wypowiedziane w Tbilisi podczas rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 roku. „Po raz pierwszy od dłuższego czasu Rosjanie pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Uważają oni, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy nie! Rosja uważa, że dawne czasy upadłego niecałe 20 lat temu imperium wracają. Że znów dominacja będzie cechą tego regionu. Otóż nie będzie. Te czasy się skończyły raz na zawsze!” Tak. Dziś właśnie w tym miejscu, w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych chcę to powtórzyć: te czasy nie mogą nigdy wrócić! Logika podboju, zmieniania granic siłą, lekceważenia prawa i odmawiania narodowi ukraińskiemu prawa do istnienia musi zostać powstrzymana! Ta brutalna wojna musi się skończyć, a nie zostać zamrożona! Może się to dokonać tylko i wyłącznie poprzez przywrócenie pełnej integralności terytorialnej Ukrainy w jej międzynarodowo uznanych granicach!
– powiedział.
Stanowisko Polski w obliczu każdej wojny jest klarowne i jasne: żądamy bezwzględnego poszanowania międzynarodowo uznanych granic państwowych. Nienaruszalność tych granic stanowi fundamentalny element światowego porządku. Dziś ofiarą jest Ukraina. Jutro może nią być ktokolwiek z nas, jeżeli nie będziemy przestrzegali tych żelaznych reguł, jeżeli nie będziemy bezwzględnie egzekwowali przestrzegania prawa międzynarodowego! Zapomniane i nie ukarane zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciw ludzkości budują poczucie bezkarności sprawców. Tworzą przyzwolenie dla ich następców i naśladowców, którzy za ich przykładem popełniają podobne zbrodnie, gdy chcą dominować i decydować o losie innych państw i narodów. Dowodem na to są właśnie zbrodnie, które mają miejsce podczas wojny na Ukrainie. Dlatego angażujemy się w inicjatywy mające na celu pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za rażące naruszenia fundamentalnych norm prawa międzynarodowego. Zdecydowanie wspieramy prace Międzynarodowego Trybunału Karnego i Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Popieramy prace Niezależnej Międzynarodowej Komisji działającej przy Radzie Praw Człowieka ONZ, której zadaniem jest zbadanie naruszeń praw człowieka i prawa humanitarnego w kontekście rosyjskiej agresji, a także zebranie, weryfikacja i zachowanie dowodów. Popieramy ideę ustanowienia specjalnego trybunału ad hoc! Zbrodnie muszą zostać rozliczone, a sprawcy ukarani!
– mówił Andrzej Duda.
Trwa wojna informacyjna. Kłamstwo jest wykorzystywane do tuszowania i usprawiedliwienia rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej. Rosja nieustannie próbuje oddziaływać na międzynarodową opinię publiczną budując fałszywy obraz rzeczywistości. W Polsce nie jest to dla nas żadnym zaskoczeniem, ale świat dopiero dziś odkrywa skalę rosyjskiej manipulacji i dezinformacji. Jej ostrze jest często wymierzone także w mój kraj. Próbuje się Polskę oczerniać na rozmaite sposoby. Dzieje się tak dlatego, że konsekwentnie przeciwstawiamy się rosyjskiej imperialnej i neokolonialnej polityce i od samego początku wspieramy broniącą się Ukrainę. Musimy z tego jako społeczność międzynarodowa wyciągnąć wnioski. Musimy walczyć z manipulacją i dezinformacją. Musimy walczyć z zakłamywaniem historii. Odwracaniem roli kata i ofiary! Zło trzeba nazywać złem, a zbrodnię zbrodnią!
Wsparcie dla Ukrainy
Prezydent Duda zwrócił uwagę na oskarżenia wobec państw, które wspierają walczącą Ukrainę.
Dziś wiele państw jest często oskarżanych o przyczynianie się do przedłużania wojny dostarczając konieczne uzbrojenie broniącej się Ukrainie. To zupełnie fałszywa logika. To tak jakby oskarżać sąsiada, że próbuje pomóc ludziom, którzy bronią swojego domu przed napaścią bandytów. Jeśli ktoś napadnie Twój dom to masz prawo się bronić, a sąsiedzi nie powinni być obojętni! Ukraina nie byłaby w stanie oprzeć się agresji, skutecznie bronić swojej niepodległości gdyby nie pomoc innych państw. W tym w największym stopniu Stanów Zjednoczonych. To Stany Zjednoczone od ponad 100 lat odgrywają kluczową rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa w Europie. Mówię to jako prezydent europejskiego kraju tak często doświadczanego przez tragedię wojny. Trzeba pamiętać, że to udział Stanów Zjednoczonych w I Wojnie Światowej doprowadził do jej zakończenia. I odzyskania przez Polskę i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej niepodległości. To Stany Zjednoczone odegrały decydującą rolę w pokonaniu nazistowskich Niemiec. Bez wsparcia ze strony USA ani Wielka Brytania, ani Związek Radziecki nie byłyby w stanie oprzeć się Hitlerowi. Wreszcie kluczową rolę w odbudowie zachodniej Europy po wojnie i jej obronie przed zagrożeniem ze strony Związku Radzieckiego przez cały okres „zimnej wojny”. Europa zbyt często zapomina, że swoje bezpieczeństwo i dobrobyt zawdzięcza obecności i zaangażowaniu Stanów Zjednoczonych. My w Polsce o tym doskonale pamiętamy! Dlatego najważniejszym priorytetem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej w pierwszym półroczu 2025 roku będzie pogłębienie relacji transatlantyckich, współpracy między Unią, a Stanami Zjednoczonymi!
– mówił.
Polska nigdy nie miała kolonii i jesteśmy z tego dumni. Zawsze to podkreślamy. Moja ojczyzna sama za to była wielokrotnie brutalnie atakowana, niszczona i wykorzystywana przez mających imperialne zakusy sąsiadów. Na 123 lata zniknęła z map świata. Dlatego doskonale rozumiemy kraje, które doświadczyły kolonializmu i wyzwania z jakimi przychodzi się im mierzyć. Tam, gdzie społeczność międzynarodowa tego potrzebuje, Polska jest zawsze gotowa odpowiadać na jej wezwanie i czyni to bez wahania. Niesiemy pomoc w różnych częściach świata. Mimo wojny w naszym bezpośrednim sąsiedztwie będziemy kontynuować pomoc dla państw Partnerstwa Wschodniego. Cały czas pamiętamy także o państwach Afryki Subsaharyjskiej. Jesteśmy obecni na Bliskim Wschodzie. Zważywszy na kryzys uchodźczy spowodowany wojną w Syrii, pomoc Polski na rzecz Iraku, Libanu, Palestyny i Jordanii będzie utrzymana. Polska będzie również kontynuować wsparcie humanitarne. Wiele miejsc na świecie stoi w obliczu pogłębiających się kryzysów żywnościowych. Najtrudniejsza sytuacja jest w Afryce, gdzie co piąta osoba cierpi z powodu głodu. Głodujących przybywa również w Azji Zachodniej i na Karaibach. Szacuje się, że dzisiaj około 2,4 mld ludzi nie ma stałego, równomiernego dostępu do żywności, z czego ok. 900 milionów osób boryka się z poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego
– przekonywał polski prezydent.
Prezydent mówił też o wsparciu działań Światowego Funduszu Żywnościowego.
Dlatego jako Polska w 2022 r. wsparliśmy działania Światowego Funduszu Żywnościowego w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji, w tym w Libanie, Afganistanie, Tadżykistanie i Syrii. Naszą działalność finansujemy głównie kanałami wielostronnymi, a także za pośrednictwem polskich organizacji pozarządowych i ich lokalnych partnerów. Polska w pełni uznaje ambicje Unii Afrykańskiej, aby odgrywać jeszcze bardziej aktywną rolę na scenie globalnej. Zapewnienie pokoju i rozwoju w Afryce wspomogą dobre i gospodarne rządy oraz rozwój demokracji na kontynencie. Szanujemy „afrykańskie rozwiązania dla afrykańskich problemów”, pozostając gotowi do podzielenia się doświadczeniami, które zdobyliśmy w trakcie trudnej, ale udanej transformacji naszej gospodarki
– powiedział Andrzej Duda.
Dziedzictwo „Solidarności”
Następnie przypomniał o dziedzictwie „Solidarności”.
Polska jest krajem wolności i solidarności! Na całym świecie jest znana z wielkiego ruchu „Solidarność”, który upomniał się o prawa ludzi pracy, ale też o wolność i podstawowe wartości. Ruchu, który zrzeszał miliony ludzi, który odważnie przeciwstawił się złu, który zmienił najnowszą historię świata przyczyniając się do upadku komunizmu. Jesteśmy z naszej „Solidarności” niezwykle dumni. Polacy po rosyjskiej agresji na Ukrainę pokazali kolejny raz, że Solidarność to nie tylko wspaniała historia, ale że Solidarność żyje w Nas. Miliony moich rodaków zaangażowały się w pomoc uciekającym przed koszmarem wojny. Do Polski przyjeżdżało w pierwszych dniach wojny wielu dziennikarzy z całego świata i niemal zawsze pytali mnie: „gdzie są obozy dla uchodźców?”. Zawsze wówczas odpowiadałem: Nie ma. Nie było mowy o obozach. Naszych gości przyjmowaliśmy w naszych domach. Mieliśmy też honor gościć wielu światowych przywódców, którzy przyjeżdżali ze wsparciem humanitarnym. W tym pana sekretarza generalnego ONZ i innych wysokich urzędników Organizacji. Dziękujemy za wasze wsparcie i obecność. Odpowiedzią na zło, na wojnę, na agresję musi być większa solidarność. Bez solidarności nie będzie trwałego pokoju!
– powiedział prezydent.
„Świat potrzebuje dzisiaj więcej solidarności”
Andrzej Duda zwrócił uwagę na międzynarodową potrzebę solidarności i chęć z polskiej strony do wsparcia działań ONZ.
Świat potrzebuje dzisiaj więcej solidarności. Wierzymy, że tak bliskie nam idea solidarnego rozwoju to właściwa droga do bezpieczeństwa i dobrobytu. Polska jest gotowa podjąć konkretne wysiłki w celu wspierania działań ONZ mających na celu stawienie czoła kluczowym globalnym wyzwaniom i zagrożeniom, kryzysom społecznym i gospodarczym. Chcemy wspierać ideę sprawiedliwej transformacji, zmian ekonomiczno-społecznych, które uwzględniają wymiar ludzki, nie pozostawiają nikogo z boku. Uważamy, że nasze doświadczenia – jako lidera Europy Środkowej, piątej gospodarki w Unii Europejskiej oraz największego państwa Trójmorza – mogą okazać się wartościowe dla wielu państw o różnym stopniu rozwoju gospodarczo-społecznego. Jesteśmy gotowi dzielić się z naszymi partnerami z całego świata nie tylko doświadczeniem w procesie transformacji gospodarczej, ale także konkretnymi technologiami, którymi dysponują liczne polskie firmy. Polska jest dumna z wyboru na członka Rady Gospodarczo Społecznej ONZ na kadencję 2024-2026. Podstawowym priorytetem naszego członkostwa w ECOSOC będzie zwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej na wpływ globalnych kryzysów, takich jak konflikty zbrojne, kryzys energetyczny, pandemia Covid-19 i zmiany klimatyczne, na rozwój społeczno-gospodarczy. Czasu do realizacji założeń Agendy 2030 i celów zrównoważonego rozwoju pozostaje coraz mniej, a przed nami wciąż wiele wyzwań, dlatego musimy się zjednoczyć i zintensyfikować nasze wysiłki, aby przyspieszyć realizację poszczególnych zadań
– zaznaczył.
Dzisiaj Organizacja Narodów Zjednoczonych mierzy się z różnymi wyzwaniami. Impas decyzyjny w Radzie Bezpieczeństwa, sytuacja w której Rosja, jeden ze stałych członków Rady łamie z premedytacją Kartę Narodów Zjednoczonych, długotrwałe debaty uznawane są za objaw słabości zarówno Organizacji, jak i państw ją tworzących. Są tacy, którzy zadają pytania czy ONZ jest w ogóle potrzebna? Czy przystaje do obecnych czasów? W imieniu Polski, sąsiada zaatakowanej Ukrainy, kraju który przyjął miliony uchodźców z całą mocą odpowiadam: Tak. Organizacja Narodów Zjednoczonych jest bardzo potrzebna. Nie wymyślono lepszego światowego systemu współpracy międzynarodowej. ONZ najlepiej uzasadnia swoje istnienie nie tu, w Nowym Jorku czy Genewie, ale niosąc pomoc i wsparcie najbardziej potrzebującym: dzieciom, ofiarom wojen, prześladowanym i głodnym. Każdego dnia. Na całym świecie! W 2025 roku ONZ będzie obchodzić 80 lat swojego istnienia. Pamiętamy dlaczego powstała. Dziś w tych tak niebezpiecznych czasach szczególnie potrzebujemy powrotu do myślenia i działania ojców założycieli Narodów Zjednoczonych. Nie będzie trwałego pokoju bez współpracy, bez solidarności między krajami bogatszymi i biedniejszymi, wreszcie bez przestrzegania prawa międzynarodowego. Polska chce współpracy, Polska chce solidarności, Polska chce pokoju!
– mówił prezydent Andrzej Duda.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/663207-prezydent-duda-na-forum-onz-potrzeba-wiecej-solidarnosci