Specjalizujący się w problematyce środkowoeuropejskiej think tank GLOBSEC z Bratysławy przeprowadził, jak co roku, badania demoskopijne na temat nastrojów społecznych w dziewięciu krajach naszego regionu (Estonii, Łotwie, Litwie, Polsce, Czechach, Słowacji, Węgrzech, Rumunii i Bułgarii). Większość pytań dotyczyła kwestii związanych z bezpieczeństwem Europy Środkowej oraz wojną na Ukrainie. W porównaniu z ubiegłym rokiem największe (i najbardziej niepokojące dla nas) zmiany zaszły w społeczeństwie słowackim.
Nie wysyłać broni na Ukrainę
Okazuje się, że ponad połowa Słowaków (51 proc.) jest przekonana, że odpowiedzialność za wybuch wojny ponosi albo prowokujący do starcia zbrojnego Zachód (34 proc.), albo uciskająca rosyjskojęzyczną mniejszość Ukraina (17 proc.). Tylko 40 proc. uważa natomiast, że winna jest Rosja. Dla porównania: Moskwę za głównego winowajcę konfliktu uznaje 85 proc. Polaków i 71 proc. Czechów.
Odmiennie kształtuje się także stosunek do wsparcia militarnego dla walczącej Ukrainy. Przekonanych, że dzięki temu pomagamy Ukraińcom bronić się przed Rosją, jest aż 93 proc. Polaków i tylko 57 proc. Słowaków. Natomiast 34 proc. Polaków i 69 proc. Słowaków uważa, że w ten sposób prowokujemy Moskwę do ataku. Znamienne wyniki przyniosły też niedawne badania opinii publicznej w ramach projektu RevivEU. Okazało się, że ponad 70 proc. respondentów na Słowacji opowiedziało się przeciwko wysyłaniu broni na Ukrainę.
Zmniejszyć pomoc dla uchodźców
Wojna za naszą wschodnią granicą spowodowała, że w zdecydowanej większości państw Europy Środkowej wzrosło poparcie dla NATO. W Słowacji nastąpił jednak proces odwrotny. Dziś tylko 54 proc. mieszkańców tego kraju uważa, że członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim zwiększa gwarancje bezpieczeństwa przed atakiem wroga z zewnątrz. Gdyby miało odbyć się referendum w tej sprawie, to 64 proc. Słowaków głosowałoby za pozostaniem w NATO (dla porównania: tak samo zagłosowałoby 98 proc. Polaków i 94 proc. Węgrów), natomiast aż 36 proc. Słowaków chciałoby wystąpić z Sojuszu (to najwyższy wskaźnik w naszym regionie).
Mieszkańców naszego regionu zapytano też o przywódców różnych państw świata, np. Wołodymyra Zełenskiego pozytywnie oceniło aż 89 proc. Polaków, ale już tylko 31 proc. Słowaków (dla porównania: aż 27 proc. mieszkańców Słowacji wyraziło swój pozytywny stosunek do Władimira Putina – już po tym wszystkim, co zrobił na Ukrainie).
Negatywne postrzeganie prezydenta Zełenskiego jest jednak tylko częścią szerszego zagadnienia, jakim jest stosunek do Ukraińców. Okazuje się, że problematyczna staje się nie tylko pomoc wojskowa, lecz także humanitarna. Ze wspomnianych już badań RevivEU wynika, iż niemal połowa słowackiego społeczeństwa uważa, że państwo powinno udzielać ukraińskim uchodźcom mniejszej pomocy niż dotychczas; 60 proc. uznaje ich obecność na dłuższą metę niekorzystną dla kraju; zaś 70 proc. twierdzi, że państwo robi więcej dla uchodźców z Ukrainy niż dla własnych obywateli.
Zmienić politykę wschodnią
Te nastroje społeczne znajdują swe odzwierciedlenie w sondażach partyjnych przed zaplanowanymi na wrzesień przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. Na prowadzeniu od wielu miesięcy znajdują się dwie partie socjalistyczne (Smer i Hlas) dwóch byłych premierów: Roberta Fico i Petera Pellegriniego, które mają do wojny na Ukrainie podobny stosunek jak obecny rząd węgierski: pomoc humanitarna – tak, pomoc zbrojna – nie. Wysokie notowania ma również nacjonalistyczna Republika, która opowiada się za wyjściem Słowacji z NATO i Unii Europejskiej.
Z polskiej perspektywy centroprawicowy rząd, który objął władzę na Słowacji w 2021 roku, był najbardziej optymalnym rozwiązaniem, jakie można sobie wyobrazić. Trudno byłoby znaleźć w tym kraju bardziej antyrosyjską i proukraińską konfigurację niż ta, która wyłoniła się po wyborach dwa lata temu. Niestety, wspomniana koalicja dokonała politycznego samobójstwa na własne życzenie, co spowodowało rozpisanie nowych wyborów. Wiele wskazuje na to, że przyniosą one triumf ugrupowaniom deklarującym zmianę kursu wobec wojny na Ukrainie. Liderzy tych partii już teraz, walcząc o głosy, powołują się na nastroje społeczne, które przechylają się w kierunku zrewidowania słowackiej polityki wschodniej.
Nie jest to dobra wiadomość ani dla Ukrainy, ani dla Polski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/648525-wiekszosc-slowakow-za-zmiana-polityki-wobec-ukrainy