Muszę przyznać, że zdumiał mnie przypadek Grega Beckera. Bo choć przywykliśmy do nadchodzących co jakiś czas z Ameryki doniesień o wielkich oszustach finansowych, to przypadek prezesa upadłego właśnie banku SVB nie pasuje do typowego wizerunku bankiera-oszusta.
Becker to ktoś zupełnie inny niźli genialny architekt oszukańczej piramidy, jakim był skazany na 150 lat więzienia Madoff, albo Bankman-Fried – szalony twórca giełdy kryptowalut, któremu teraz grozi podobny wyrok. Becker to stateczny i – wydawało się – profesjonalny finansista, jeden z tych, dzięki którym mogły się rozwinąć innowacyjne start-upy i finansujące je fundusze venture capital. Wieloletni prezes szanowanego banku, doradca ministrów, a nawet członek Rady Dyrektorów amerykańskiego banku centralnego. To wszystko znamionuje prestiż, powagę i odpowiedzialność.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/641302-dlaczego-bankierzy-sie-nie-ucza