Z MiGów-29 korzystają obecnie cztery państwa, ale nie wszystkie tak intensywnie uczestniczą w przekazywaniu uzbrojenia Ukrainie, dlatego ciężar w tym zakresie spadnie na Polskę i Słowację - powiedział PAP wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
W czwartek prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że „w ciągu najbliższych dni” Polska przekaże Ukrainie 4 MiGi-29.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: MiG-i dla Ukrainy przekazane w „szerszej koalicji”. W sprawę angażuje się prezydent Duda! „Nie ucierpi na tym nasze bezpieczeństwo”
Pozostałe są serwisowane, przygotowywane i pewnie będą sukcesywnie przekazywane
— powiedział. W piątek decyzję o przekazaniu samolotów tego typu Ukrainie ogłosiła także Słowacja. Słowacy dostarczą Ukrainie 13 maszyn, z których część prawdopodobnie posłuży jako źródło części zamiennych.
Myślę, że to jest kwestia dni, najdalej najbliższych tygodni kiedy MiGi-29 zostaną faktycznie przekazane Ukrainie
— powiedział Wawrzyk.
Ciężar na Polsce i Słowacji
Pytany o zaangażowanie pozostałych państw, które dysponują samolotami MiG-29, wiceszef resortu spraw zagranicznych przypomniał, że ten rodzaj samolotów „mają tylko cztery kraje” - Polska, Słowacja, Serbia i Bułgaria.
Bułgaria niezbyt intensywnie uczestniczy w tym przekazywaniu uzbrojenia, więc myślę, że ciężar w tym zakresie spadnie na Polskę i Słowację
— powiedział Wawrzyk. Dopytywany, czy Polska powinna wywierać większą presję dyplomatyczną, aby nakłonić Serbię czy Bułgarię do przekazania Ukrainie samolotów, wiceminister odpowiedział, że „to są suwerenne decyzje poszczególnych krajów”.
W odpowiedzi na pojawiające się zarzuty osłabiania polskich zdolności obronnych poprzez wspieranie militarne Ukrainy, wiceminister powiedział, że cały czas prowadzone są zakupy uzbrojenia, a „wszelkie braki wynikające z przekazywania poszczególnych elementów na Ukrainę są sukcesywnie uzupełniane”.
Przekazywanie sprzętu na raty
Nie przekazujemy bardzo dużych ilości od razu tylko robimy to na raty, właśnie dlatego, żeby nie osłabić własnych możliwości obronnych
— dodał.
Prezydent Duda poinformował w czwartek, że luka sprzętowa po wycofanych MIG-ach zostanie wypełniona dostawami już zamówionych samolotów bojowych. Poza 48 FA-50 Fighting Eagle wyprodukowanymi w Korei Południowej - których pierwsze egzemplarze mają dotrzeć do Polski w tym roku - mowa o 32 Lockheed Martin F-35A Lightning II, które mają być dostarczone w latach 2024-2025.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/638764-mig-i-dla-ukrainy-wiceszef-msz-ciezar-spadnie-na-polske