Prezydent USA Joe Biden zadeklarował, że przekaże Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams - tyle, ile wynosi 1 ukraiński batalion. Wcześniej przekazanie swoich czołgów Leopard 2 - oraz zgodę na przekazanie ich przez sojuszników, w tym Polskę - zadeklarowały Niemcy. Decyzje te nasiliły działania rosyjskich propagandystów, którzy tworzą absurdalne teorie spiskowe.
Medialne marionetki Putina musiały doznać wielkiego szoku po dowiedzeniu się, że Ukraina otrzyma od Zachodu czołgi. Podniosły się krzyki, że to Kijów jest zagrożeniem dla Rosji, a czołgi zostaną wykorzystane do ataku na państwo Putina. Padły też groźby zniszczenia Berlina i stwierdzono, że „Ukraina jest terytorium Rosji, ponieważ historia i literatura są ważniejsze niż granice”.
„Dostawy komór gazowych”
Redaktor naczelna telewizji Russia Today, jedna z czołowych propagandystek Kremla - Margarita Simonian stwierdziła, że Niemcy dostarczą na Ukrainę także komory gazowe. Zasugerowała tym samym podobieństwo między współczesnymi Niemcami a hitlerowską III Rzeszą. Przypomnijmy, że rosyjska propaganda od początku agresji na Ukrainę przekazuje, że władze napadniętego państwa to naziści i nacjonaliści.
Niemcy po wychłostaniu przez Waszyngton wyślą Ukrainie 14 czołgów. Dostawy komór gazowych spodziewane są w lato
— napisała na Twitterze propagandystka.
„Europejscy faryzeusze, nazistowskie szumowiny!”
Głos ws. czołgów zabrał też reżimowy dziennikarz Władimir Sołowjow. On również mówił o „nazistowskich przywódcach i wezwał Rosję do… przeprowadzenia ataków na Niemcy.
Pistorius przejdzie do historii jako kretyn, który doprowadził do tego, że Niemcy skończyły jako strefa bezpośredniego rażenia. I Scholz też! I Baerbock! A naród niemiecki dowie się, jakich nowych nazistowskich przywódców wychował i wyniósł do władzy
— wykrzykiwał Sołowjow przekonując, że Niemcy „pielęgnowały ukraiński, nazistowski reżim”.
Wy europejscy faryzeusze, wy nazistowskie szumowiny!
— oświadczył Sołowjow.
Propagandysta Kremla stwierdził również, że „niemieckie czołgi na rosyjskiej ziemi to powód do zniszczenia Berlina.
Rosyjska telewizja państwowa zareagowała na wiadomość o przekazaniu czołgów Leopard-2 Ukrainie, dokonując porównań z Afganistanem, uciekając się do gróźb nuklearnych i twierdząc, że Ukraina jest terytorium Rosji, ponieważ historia i literatura są ważniejsze niż granice
— przekazała z kolei amerykańska dziennikarka Julia Davis, zajmująca się rosyjską propagandą.
CZYTAJ TEŻ:
Ukraina zaatakuje Rosję?
Wśród „ekspertów” występujących w rosyjskiej telewizji nie brakuje kłamliwej narracji, że to Kijów jest bezpośrednim zagrożeniem dla Rosji, a otrzymane od Zachodu czołgi wykorzysta do ataku na Krasnodar. Taką teorię głosi kapitan rezerwy i często gość propagandowych programów Władimir Gundarow. „Ekspert”, w rozmowie z rosyjskim portalem „Bloknot” wykorzystał słowa generała Wałerija Załużnego, naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. Powiedział on, że ukraińskie siły potrzebują co najmniej 300 czołgów, aby móc przeprowadzić ofensywę.
Gundarow oświadczył, że Ukraińcy za pomocą zachodnich czołgów „zamierzają atakować niemal aż do Krasnodaru” - to prawie 500 km od najbliższego terytorium kontrolowanego przez Ukrainę. Przekonywał też, że Kijów wkrótce otrzyma „cały kompleks niezbędnego uzbrojenia dla planowanej ofensywy”.
Rosyjscy propagandyści dwoją się i troją, by rządzone przez reżim Putina społeczeństwo nie zorientowało się, jak naprawdę wygląda sytuacja, a informacja o tym, że Ukraina otrzyma kolejne wsparcie była dla nich szczególnie wstrząsająca.
wkt/TT/Biełsat/Interia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/631697-ukraina-dostanie-leopardy-marionetki-putina-w-amoku