Aktywiści klimatyczny postanowili zabłysnąć w hamburskiej filharmonii. Po chwili zostali wyprowadzeni przez obsługę koncertu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Aktywiści klimatyczni w ogniu krytyki! To przez ich protest nie można było udzielić pomocy potrąconej rowerzystce w Berlinie

Dwoje aktywistów pojawiło się w hamburskiej Elbphilharmonie. Nie interesowała ich jednak muzyka Brahmsa i Beethovena w wykonaniu saksońskiej Staatskapelle. Postanowili przeprowadzić happening.

Aktywiści wyprowadzenia

Aktywiści weszli na podest dla dyrygenta i przykleili się do poręczy. Ich protest nie trwał jednak zbyt długo. Po chwili pojawiła się obsługa koncertu, która wyprowadziła ich… wraz z barierką.

Zanim jednak zostali wyprowadzeni, aktywistka próbowała przedstawić zebranym swój pomysł na świat. Jej słowa nie spotkały się jednak z aprobatą zebranych melomanów.

mly/rmf24.pl