Trwa 264. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę! Rosjanie tracą kolejne fragmenty terytorium Ukrainy, które okupowali od 24 lutego. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 14 listopada
21:42. Gen. Załużny: Ukraińscy wojskowi nie zaakceptują żadnych kompromisów
Ukraińscy wojskowi nie zaakceptują żadnych kompromisów, Rosja ma opuścić całe zajęte terytorium - oświadczył naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny w rozmowie z najwyższym rangą dowódcą wojskowym USA gen. Markiem Milleyem.
Zapewniłem, że będziemy walczyć, póki starczy nam sił. Nasz cel to wyzwolenie całej ukraińskiej ziemi spod rosyjskiej okupacji. Nie zatrzymamy się na tej drodze pod żadnym warunkiem. Ukraińscy wojskowi nie zaakceptują żadnych negocjacji, uzgodnień czy kompromisowych rozwiązań. Warunek do (podjęcia) negocjacji jest jeden: Rosja ma opuścić wszystkie zajęte terytoria
— napisał gen. Załużny w komunikatorze Telegram.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy podkreślił, że sytuacja na froncie jest stabilna i pod kontrolą. Zaznaczył, że poinformował rozmówcę o operacyjnej sytuacji i najpilniejszych potrzebach ukraińskiego wojska.
Uważnie obserwujemy działania przeciwnika na granicy z Białorusią i budujemy solidną tarczę do obrony Ukrainy z północy
— dodał.
Poinformował też, że siły ukraińskie mimo „szalonego oporu wojsk okupacyjnych” kontynuują kontrofensywę na kierunku charkowskim.
20:23. Szef rady bezpieczeństwa wskazuje przykład Polski
Kierując się przykładem Polski, wzmacniamy naszą granicę z Białorusią - oświadczył w poniedziałek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow, cytowany przez portal RBK-Ukraina.
Daniłow zaznaczył, że wzmacnianie granic jest istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa wojskowego i w związku z możliwym napływem uchodźców. „To tylko kwestia czasu, gdy ich ogromna liczba zacznie uciekać z Rosji i Białorusi na terytorium cywilizowanych krajów” - uważa sekretarz RBNiO.
Nasz kraj wraz ze wspólnotą europejską pracuje nad takimi samymi (zabezpieczeniami na) granicach, jakie zrobili Polacy
— podkreślił Daniłow.
18:20. Sztab: na Białorusi ogłoszono przetarg na 50 tys. kart mobilizacyjnych
Wojskowa komenda uzupełnień obwodu brzeskiego na Białorusi ogłosiła przetarg na druk 50 tys. kart mobilizacyjnych - informuje sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Podaje też, że rosyjskie siły planują ogłosić pełną ewakuację kilku miast w Donbasie.
Termin wykonania zlecenia to 31 grudnia.
Sztab podaje też, że w związku z trudną sytuacją humanitarną w obwodzie ługańskim siły okupacyjne planują przeprowadzić pełną ewakuację cywilów z miast Kreminna, Siewierodonieck i Rubiżne. Mieszkańcy mają być przeniesieni w głąb zajętych przez Rosję ukraińskich terytoriów.
Jak czytamy w komunikacie, rosyjskie wojsko wzmacnia pozycje obronne na lewym (zachodnim) brzegu Dniepru. Na wschodzie prowadzi ofensywy na kierunku bachmuckim, awdijiwskim i nowopawliwskim
18:15. Szef NATO: Ukraina sama powinna zdecydować, czy i kiedy chce negocjować z Rosją
Ukraina powinna sama zdecydować, czy i kiedy negocjować pokój z Rosją - powiedział szef NATO Jens Stoltenberg podczas poniedziałkowej wizyty w Hadze.
Sekretarz generalny Paktu Północnoatlantyckiego spotkał się w poniedziałek w Hadze z szefem holenderskiego resortu spraw zagranicznych Wopke Hoekstrą oraz minister obrony Kajsą Ollongren.
Zdaniem Stoltenberga i holenderskich ministrów, którzy również spotkali się z mediami, zaczyna się bardzo trudna faza wojny. Szef NATO podkreślał, że celem Putina jest to, aby Ukraina „stała się ciemna i zimna” i dlatego rosyjskie wojska niszczą kluczową infrastrukturę.
Stoltenberg powiedział dziennikarzom, że Ukraina musi sama podjąć decyzję, czy i kiedy negocjować pokój z Rosją. „Większość wojen kończy się przy stole negocjacyjnym, ale czy tak się stanie teraz, to zależy od samej Ukrainy” – dodała minister Ollongren.
17:55. Zniszczony Most Antonowski
17:50. Białoruski ochotnik odznaczony przez Zełenskiego
17:30. Uroczyste podniesienie ukraińskiej flagi w Chersoniu
17:20. SBU: na wyzwolonym terytorium wykrywamy agentów i kolaborantów
Na wyzwolonym terytorium obwodu chersońskiego na południu Ukrainy trwają działania stabilizacyjne, m.in. wykrywani są miejscowi kolaboranci, zdrajcy i agenci rosyjskich służb specjalnych - informuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
SBU podała w komunikacie, że na wyzwolonym terenie trwa również dokumentowanie rosyjskich zbrodni wojennych.
„Zdajemy sobie sprawę, że wróg mógł celowo pozostawić na wyzwolonym terytorium swoich agentów, którzy mają wykonywać pewne zadania. Nasze zadanie to ich wykrycie”
— podkreślił szef SBU Wasyl Maluk.
Zaznaczył, że ukraińskie służby posiadają wiele informacji o zdrajcach i kolaborantach, którzy przeszli na stronę przeciwnika. Zapowiedział, że wszyscy oni „otrzymają zasłużoną karę”.
17:05. Szef MSZ Ukrainy apeluje do ministrów spraw zagranicznych państw UE ws. sankcji
Sankcje nałożone przez UE na Rosję działają; jestem wam wdzięczny za ich nałożenie - powiedział minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wystąpieniu wyemitowanym przez łącze wideo, zwracając się do szefów MSZ państw unijnych, którzy zgromadzili się w Brukseli. Zaapelował jednocześnie o silniejsze sankcje energetyczne, rozszerzenie listy sankcji indywidualnych oraz całkowite zakazanie rosyjskiej propagandy w UE.
„Sankcje pomogły nam poważnie spowolnić rosyjską machinę wojenną. To dowodzi, że należy zwiększyć presję. (…) Koszt sankcji jest właściwie minimalny (dla UE - PAP) w porównaniu z możliwością zachowania bezpieczeństwa w UE i zneutralizowania rosyjskiego zagrożenia dla Europy”
— ocenił szef ukraińskiej dyplomacji.
„Potrzebujemy embarga energetycznego na pełną skalę, aby zatrzymać wojnę. Sytuacja w zakresie limitu cen ropy budzi obawy i rozczarowanie. Podzielam pogląd (szefa dyplomacji UE) Josepa (Borrella), który niedawno wspomniał, że zdaniem Putina demokracje są słabe i że czeka on na zimną pogodę, cięcia w dostawach gazu, wysokie ceny i niskie temperatury. Zgoda na zasady określania limitu cen ropy udowodni, że (Putin) się myli”
— zaznaczył.
Jak dodał, w obecnych okolicznościach pozwalanie, by jakakolwiek rosyjska propaganda nadal działała w UE, jest samobójcze. „Państwowa propaganda (Rosji) ma tylko jeden cel: wywołać wojnę, zrujnować demokracje i wszystkie nasze wartości. Ich celem nie jest informowanie, ale destabilizacja i zniszczenie nas” - zaznaczył Kułeba.
Jego zdaniem należy rozszerzyć indywidualne sankcje wobec przedstawicieli Rosji, a zwłaszcza wobec osób „zaangażowanych w nielegalne działania w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej”. „Ukraina wprowadziła już takie sankcje na szczeblu krajowym. Listę przekazaliśmy UE” - powiedział.
16:35. OSW: Wycofanie sił rosyjskich z prawego brzegu Dniepru znacząco utrudni ich działania w przyszłości
Wycofanie sił rosyjskich z prawego brzegu Dniepru znacząco utrudni ich działania w przyszłości; według nieoficjalnych doniesień, już w poniedziałek pododdziały ukraińskie miały podjąć próbę sforsowania Dniepru - poinformowali główni specjaliści Ośrodka Studiów Wschodnich Andrzej Wilk i Piotr Żochowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Analiza OSW: Wycofanie Rosjan z prawego brzegu Dniepru utrudni ich działania w przyszłości. Ukraińcy będą już forsowali rzekę
16:00. W obwodzie chersońskim znaleziono ciała małżeństwa zamordowanego we własnym domu przez Rosjan
W wyzwolonej miejscowości Archanhelske w obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, znaleziono ciała małżeństwa zamordowanego w piwnicy ich domu przez rosyjskich żołnierzy; według wstępnych doniesień ofiary doznały uszkodzeń czaszki - poinformowała ukraińska Prokuratura Generalna.
Do morderstwa doszło w sierpniu, podczas okupacji Archanhelskego przez siły agresora. Zabici cywile byli miejscowymi rolnikami - przekazała prokuratura w komunikacie na Telegramie.
15:00. Gen. Załużny: sukcesem zakończyliśmy operację wyzwolenia Chersonia
Sukcesem zakończyliśmy trwającą od września operację wyzwolenia Chersonia - oświadczył naczelny dowódca armii Ukrainy gen. Wałerij Załużny.
„Dziękuję jednostkom Sił Obrony za ogromny wysiłek na rzecz wyzwolenia Chersonia! Operacja trwała od początku września i zakończyła się naszym sukcesem”
— napisał gen. Załużny w komunikatorze Telegram.
Jednak sukces „ma swoją cenę: wieczna pamięć poległym braciom i siostrom!” - dodał.
„Wiemy o kogo i o co walczymy” - podkreślił generał.
14:00. Prezydent Zełenski w Chersoniu: Jesteśmy gotowi do pokoju, ale pokoju dla całego kraju
Ukraina jest gotowa do pokoju, ale dla całej Ukrainy, na terytorium całego naszego państwa – ogłosił w Chersoniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapowiedział, że wojska ukraińskie będą wyzwalały kolejne miejscowości na Ukrainie zdobyte wcześniej przez Rosjan.
„Krok za krokiem idziemy ku wszystkim czasowo okupowanym terenom naszego kraju. Oczywiście, to jest trudne, to długa i ciężka droga”
– mówił Zełenski, cytowany przez swoje służby prasowe.
Władze Ukrainy, zaznaczył prezydent, nie wierzą oświadczeniom Rosji, która próbuje zmylić całą społeczność międzynarodową.
13:10. Stoltenberg: Nie ulegajmy pokusie lekceważenia Rosji
Nie wolno nam ulec pokusie lekceważenia Rosji - powiedział na konferencji prasowej, składający wizytę w Holandii sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Zaapelował również o dalsze wysiłki na rzecz wspierania Ukrainy.
„Wycofanie się Rosji z Chersonia demonstruje niewiarygodne męstwo sił zbrojnych Ukrainy. Pokazuje to również, jak ważne jest kontynuowanie naszego wsparcia dla Ukrainy. Nie wolno nam popełnić błędu i ulec pokusie lekceważenia Rosji. Siły zbrojne Rosji wciąż są liczne i dysponują dużymi możliwości”
— powiedział Stoltenberg.
12:45. Skazany na 12 lat więzienia za ostrzeliwanie z czołgu bloków w Mariupolu
Mieszkaniec Doniecka, który walczył po stronie Rosji od 2014 r., a w trakcie trwającej od lutego rosyjskiej inwazji walczył jako czołgista w Mariupolu, został skazany na 12 lat więzienia – informuje prokuratura generalna.
Mężczyzna został skazany za zdradę stanu oraz walkę w nielegalnej formacji zbrojnej. Według oświadczenia prokuratury po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę uczestniczył on w działaniach bojowych jako czołgista w Mariupolu. Skazany był celowniczym, odpowiadał za naprowadzanie ognia. Według Służby Bezpieczeństwa Ukrainy odpowiada on za co najmniej 20-krotne ostrzelanie budynków mieszkalnych.
12:35. Litwa przekazała Ukrainie kolejne 12 transporterów opancerzonych
Litwa przekazała Ukrainie kolejne 12 transporterów opancerzonych: 10 moździerzy samobieżnych i dwa opancerzone transportery sterowane ogniem. Ukrainie przekazano również niezbędną amunicję 120 mm - poinformował minister obrony narodowej Arvydas Anuszauskas.
„Transport pomocy wojskowej dla Ukrainy dotarł już do miejsca przeznaczenia” – powiedział minister. W sumie Litwa przekazała 62 transportery opancerzone M113 o różnym przeznaczeniu.
11:20. Prezydent Zełenski w Chersoniu
Wszyscy ryzykują, wojskowi ryzykują codziennie, ryzykują dziennikarze – powiedział Zełenski, pytany o to, dlaczego zdecydował się na przyjazd do wyzwolonego Chersonia, pomimo groźby ostrzałów i wciąż niebezpiecznej sytuacji w mieście.
„Uważam, że trzeba tu być, pokazać wsparcie mieszkańcom Chersonia. Podtrzymać ludzi, żeby nie tylko słyszeli, że mówimy, obiecujemy, ale realnie tu powracamy, podnosimy naszą flagę”
– podkreślił prezydent Ukrainy.
„Także czysto po ludzku, chce się poczuć te emocje, energię. To jest ważne i motywujące – powiedział Zełenski.
11:15. Władze: rosyjscy okupanci obawiają się ukraińskiego ruchu oporu
Rosyjscy okupanci na podbitych terenach obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy obawiają się miejscowego ruchu oporu i oferują rzekome nagrody finansowe za donosy na partyzantów; w rzeczywistości jest to pretekst, by zatrzymywać niewygodne osoby - powiadomił ukraiński rządowy portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Najeźdźcy obiecują donosicielom 500 tys. rubli, czyli około 37 tys. zł. Zachęcają mieszkańców okupowanych ziem do „anonimowego przekazywania informacji” o „podejrzanych ludziach i przedmiotach” w celu ujawnienia „terrorystów i bandytów”. Jest symptomatyczne, że Rosjanie od zawsze określali w ten sposób wszelkie przejawy ukraińskiego ruch oporu wobec Moskwy - czytamy na łamach serwisu.
Portal zamieścił również treść ogłoszenia wystosowanego przez okupacyjną administrację i adresowanego do mieszkańców obwodu zaporoskiego. Najeźdźcy powiadomili, że utworzyli czat-bot na Telegramie, czyli specjalny kanał komunikacji, na który można przysyłać donosy.
„Będzie to instrument wykorzystywany przez (wroga) w celu represjonowania ludności cywilnej. W ten prosty sposób można stworzyć fałszywy pretekst do aresztowania nielojalnych osób lub zamożnych obywateli. Nikt nikomu nie da (za to) żadnych pieniędzy”
— ostrzegło Centrum.
10:50. ZDF: Po wyzwoleniu Chersonia Ukraina wciąż potrzebuje broni
Ukraina odzyskała Chersoń i nadal ma wystarczająco dużo zmotywowanych żołnierzy, którzy chcą walczyć. Jednak problemem jest broń, której wciąż jest zbyt mało – powiedział ukraiński reporter wojenny Ilia Ponomarenko w rozmowie z ZDF.
Ponomarenko to najbardziej znany ukraiński korespondent wojenny, pracujący jako reporter niezależnego portalu „Kiev Independent”. W rozmowie z dziennikiem ZDF heute skomentował w niedzielę wieczorem wycofanie się sił rosyjskich z Chersonia i dalsze działania armii ukraińskiej.
„To potwierdzone, że Rosjanie prowadzą operację wychodzenia z obszaru Chersonia już od kilku tygodni. (…) Nie mają szans ze swoimi żołnierzami. Wojsko ukraińskie walczyło z powodzeniem, przeprowadzając skomplikowane operacje, mające na celu wypchnięciu Rosjan za Dniepr. To wielkie zwycięstwo ukraińskiego wojska”
– podkreślił Ponomarenko.
Jak dodał, ostatnie miesiące wojny pokazały, że najlepszą linię obrony stanowią naturalne granice, takie jak np. rzeki. Dlatego prowadzenie operacji przez tak dużą rzekę jak Dniepr będzie bardzo trudne i skomplikowane.
„Ponadto Rosjanie zniszczyli wszystkie możliwe przeprawy, w tym słynny most Antonowski. Więc nie ma możliwości przeprawy przez rzekę, a w tej chwili armia ukraińska nie może budować mostów pontonowych ani korzystać z promów. (…) Nawet w czasie II wojny światowej przeprawa przez Dniepr była niezwykle trudna i skomplikowana, a teraz będzie jeszcze trudniejsza” – stwierdził Ponomarenko. „Spodziewam się więc, że działania wojenne na tym obszarze będą miały bardziej dalekosiężny charakter. Na tych dłuższych dystansach, po obu stronach rzeki, będzie więcej pojedynków artyleryjskich”
— wyjaśnił.
„Mamy prawie milion mężczyzn i kobiet pod bronią, nie tylko w wojsku, ale także w innych jednostkach, które są wysyłane na wojnę. Problem polega na tym, że po prostu nie mamy wystarczającej liczbę broni, zwłaszcza jeśli chodzi o ciężką artylerię, pojazdy, transportery opancerzone, aby można było wyposażyć wojsko, wyszkolić żołnierzy i przeprowadzić operacje. Broń - to jest problem. Mamy wystarczająco dużo ludzi, którzy chcą walczyć i są zmotywowani, ale problemem jest broń”
– podkreślił Ponomarenko.
„Potrzebujemy broni, sprzętu wojskowego do walki i zakończenia wojny. O to apelujemy do świata” – dodał ukraiński reporter. „Armii rosyjskiej udało się uciec spod Chersonia, gdyż Ukraińcy nie mieli wystarczającej możliwości i broni dalekiego zasięgu, aby wyrządzić większe szkody uciekającemu wojsku rosyjskiemu. Ten odwrót Rosjan mógł zakończyć się dla nich większą katastrofą, gdyby Ukraińcy posiadali więcej broni” – podsumował Ponomarenko.
10:15. W wyzwolonym rejonie berysławskim Rosjanie zaminowali domy, szpitale, szkoły i lasy
W wyzwolonym spod rosyjskiej okupacji rejonie (powiecie) berysławskim w obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, najeźdźcy zaminowali wszystko, co mogli; ładunki podłożono nie tylko w obiektach infrastruktury krytycznej, ale też w prywatnych domach i ośrodkach zdrowia oraz w lasach - powiadomił szef lokalnych władz Wołodymyr Litwinow.
Jak dodał, oddziały agresora dokonały tam też wielu umyślnych zniszczeń, starając się pozostawić Ukraińcom „spaloną ziemię”.
„W Berysławiu rosyjskie wojska wysadziły w powietrze linie wysokiego napięcia, zdewastowano około półtora kilometra słupów i przewodów elektrycznych”
— powiedział Litwinow, cytowany przez agencję UNIAN.
Przewodniczący rejonowej administracji oznajmił również, że odnotowano przypadki zaminowania szkół i ujęć wody. Wezwał mieszkańców do ewakuacji na bezpieczniejsze obszary kontrolowane przez Kijów, ponieważ, jak przyznał, zima w miejscowościach pozbawionych ogrzewania, elektryczności czy stałych dostaw wody będzie „bardzo trudna”.
„Mało osób chce teraz (po wyzwoleniu - PAP) opuszczać swoje domy. (…) Wciąż jednak do tego nawołuję, bowiem tylko w ten sposób będzie można ochronić siebie i swoich bliskich” - zaapelował Litwinow.
09:50. Szef dyplomacji UE: To Ukraina zdecyduje, kiedy przystąpić do negocjacji z Rosją
Do decyzji Ukrainy należy, kiedy przystąpi do negocjacji z Rosją - oświadczył w poniedziałek wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell, komentując spekulacje dotyczące tego, że Zachód może naciskać na Kijów, by rozpoczął rozmowy z Moskwą.
„Ukraina zdecyduje, co robić. Naszym obowiązkiem jest ją wspierać”
— powiedział Borrell przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych krajów UE w Brukseli.
Wojna Rosji z Ukrainą będzie jednym z tematów dyskusji szefów dyplomacji państw UE. Ministrowie będą rozmawiać o zwiększeniu wsparcia dla Kijowa w okresie zimy i prawdopodobnie poruszą również temat dziewiątego pakietu sankcji przeciwko Rosji, choć dyplomaci uważają, że na razie nie można spodziewać się podjęcia decyzji w tej sprawie - podała agencja Reutera.
09:30. Doradca szefa MSW: Putin nie odwoła ministra obrony Szojgu
Mimo porażek rosyjskiej armii na Ukrainie prezydent Władimir Putin nie odwoła niepopularnego ministra obrony Siergieja Szojgu, ponieważ darzy go pełnym zaufaniem, a postawienie na czele resortu nowej osoby byłoby zbyt ryzykownym posunięciem - ocenił doradca szefa ukraińskiego MSW Wadym Denysenko.
„Wpływ (Szojgu) na armię i działania wojskowe jest stosunkowo niewielki, ale Putin wciąż go popiera. (Prezydent) wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie odwoła Szojgu, co mocno działa na korzyść ministra i poprawia jego sytuację. Wiele osób, które go nie szanują albo oceniają jako wyjątkowo nieskutecznego, musi (Szojgu) znosić, ponieważ stoi za nim Putin”
— wyjaśnił Denysenko, cytowany przez portal nv.ua.
09:00. ISW: to nie czas na negocjacje
Obecna sytuacja na froncie to nie jest moment, by zwolnić tempo wsparcia dla Ukrainy czy naciskać na negocjacje. Dotychczasowe sukcesy nie są wystarczającą gwarancją dla przyszłości Ukrainy, a ewentualna pauza operacyjna będzie działać na korzyść Rosji – argumentuje w najnowszej analizie amerykański ośrodek ISW.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jednoznaczna opinia ekspertów! ISW: „To nie jest moment, by spowalniać wsparcie dla Ukrainy albo naciskać na rozejm czy negocjacje”
07:40. Ukraiński rząd może przejąć kontrolę nad przedsiębiorcami, które nie angażują się w obronę kraju
Ukraiński rząd może przejąć kontrolę nad kolejnymi przedsiębiorstwami, które nie w pełni angażują się w obronę kraju przed rosyjską inwazją - ostrzegł w niedzielę minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko w rozmowie z dziennikiem „Financial Times”.
Polityk nawiązał w ten sposób do decyzji władz w Kijowie z 7 listopada. Jak oznajmił wówczas sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow, akcje pięciu ukraińskich przedsiębiorstw o znaczeniu strategicznym, w tym największej firmy wydobywającej ropę Ukrnafta, producenta silników lotniczych Motor Sicz i fabryki ciężarówek AwtoKrAZ, zostały przejęte przez państwo. Firmami będzie zarządzać ministerstwo obrony, a po zakończeniu stanu wojennego aktywa mogą zostać zwrócone właścicielom lub zostaną za nie wypłacone odszkodowania.
Musimy przetrwać, to jest wspólne zadanie dla wszystkich (Ukraińców). Jeśli władze widziałyby, że ktoś (jeszcze) próbuje grać w jakieś własne gry, (nie starając się) osiągnąć tego celu i bronić się przed Rosją, to jestem pewien, że zostałyby podjęte odpowiednie decyzje
— zadeklarował w niedzielę Hałuszczenko.
00:02. Zełenski: Okrucieństwa Rosjan w obwodzie chersońskim
W obwodzie chersońskim armia Rosji pozostawiła po sobie ślady takich samych okrucieństw, jak w innych regionach, w których była – powiedział w wieczornym wystąpieniu w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W regionie już udokumentowano ponad 400 zbrodni wojennych - dodał.
Znajdowane są ciała zabitych, i cywilnych, i wojskowych
– powiedział Zełenski w wystąpieniu opublikowanym na Telegramie.
Poinformował, że na wyzwolonych terenach „kontynuowane są zatrzymania rosyjskich żołnierzy i najemników, unieszkodliwianie dywersantów”.
Zełenski podkreślił, że sytuacja w regionie jest wciąż niebezpieczna, m.in. ze względu na miny. Poinformował też o śmierci jednego sapera i obrażeniach odniesionych przez czterech innych podczas rozminowywania.
Władze przeprowadzą stabilizację oraz przywrócą porządek publiczny w 226 miejscowościach, w których żyje ponad 100 tys. ludzi - zapowiedział.
Przywracamy łączność, internet, telewizję. Robimy wszystko, by jak najszybciej można było przywrócić techniczne możliwości dostarczania prądu i wody. Wznowimy działanie transportu i poczty. Przywrócimy pogotowie i medycynę
— zadeklarował Zełenski.
Prezydent Ukrainy zaznaczył, że siły rosyjskie nie zmniejszają intensywności ataków w obwodzie donieckim, ale wojska ukraińskie „nie pozwalają przełamać obrony”.
red/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/621946-relacja-264-dzien-wojny-na-ukrainie