Takiej niespodzianki okradziony Ukrainiec nie mógł się spodziewać. Jego kamera trafiła aż do… Buriacji.
Ukraiński użytkownik portalu Instagram pochwalił się nietypowym zdarzeniem, które spotkało jego kolegę. Rosyjscy sołdaci okradli jego posesję w miejscowości Łyman.
Okazało się, że kamera, która pilnowała przestrzeni przed domem okradzionego, trafiła… aż do Buriacji.
Zabawa zaczęła się, gdy okazało się, że złodziej (żołnierz Putina) nie tylko nie potrafił kamery obsługiwać, ale umieścił ją wewnątrz domu. Po ponownym włączeniu urządzenia na terenie Buriacji, ukraiński właściciel dalej mógł z niej korzystać i ma dostęp do rejestrowanego obrazu.
Big Brother w Buriacji
Okazuje się, że złodziej nie zorientował się, że udostępnia całemu światu obraz na żywo ze swojego mieszkania.
Na nagraniach widzimy jak rodzina putinowskiego bandyty je, przebiera się, kłóci.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/617933-big-brother-w-buriacji-wpadka-zoldaka-putina