Były hollywoodzki gwiazdor kina akcji i wieloletni przyjaciel Putina, Steven Seagal nakręci dokument filmowy o rosyjskiej „operacji specjalnej” w Ukrainie. To już kolejny przejaw wsparcia aktora dla polityki Rosji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ukraiński wywiad: Atak na obóz w Ołeniwce to rosyjska operacja specjalna. Chcieli zatrzymać dostawy zachodniego uzbrojenia
CZYTAJ TAKŻE: Ale wymyślili! Steven Seagal został specjalnym przedstawicielem Putina do ds. relacji kulturalnych z USA
Element propagandy
Jak donosi telewizja Biełsat, aktor ma pomóc Kremlowi w tuszowaniu zbrodni wojennych.
Steven Seagal wystąpił dziś znów w roli aktora rosyjskiej propagandy. Rosyjskie media pokazują nagrania z wizyty w Donbasie, gdzie ma kręcić dokument o rosyjskiej ‘operacji specjalnej’. Odwiedził obóz filtracyjny w Ołeniwce, w którym zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców
— napisała telewizja na Twitterze.
Wizyta w obozie jenieckim
Seagal został przez Rosjan wysłany do Ołeniwki, gdzie zginęło wielu ukraińskich żołnierzy. Spotkał się z przetrzymywanymi na miejscu jeńcami.
Seagal pozował również do zdjęcia z przywódcą separatystów Denisem Puszylinem. Aktor ma spędzić w Donbasie kilka dni - podają rosyjskie media.
W ramach zdjęć do filmu zorganizowano dla Seagala spotkania z przetrzymywanymi na miejscu ukraińskimi żołnierzami
— przekazał Biełsat.
jm/Twitter/Biełsat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/609983-na-zlecenie-moskwy-steven-seagal-pokaze-prawde-o-wojnie