Reporter Mateusz Lachowski przebywa na Ukrainie, gdzie ma kontakt z żołnierzami broniącymi kraju przed rosyjskim najazdem. Udało mu się uchwycić nietypową sytuację.
POLECAMY: TYLKO U NAS. Nowy numer „Sieci”, a w nim rozmowa z polskim ochotnikiem broniącym Ukrainy
Dziennikarz sfotografował pociski artyleryjskie, które ukraińscy żołnierze opatrzyli ciekawymi napisami.
Ukraińscy artylerzyści przywitali mnie dziś tak:1. „Jeszcze Polska nie zginęła”. 2. Pusty (za Buczę). 3. Za Kaczyńskiego. 4. Za Katyń. Ja sam zapisałem na kolejnym: „Za kobiety i dzieci”
– pisze Lachowski.
Wdzięczność i sympatia
Dziennikarz przekonuje, że w całej sprawie nie chodzi o politykę, a jedynie „wyrażenie sympatii i wdzięczności” Polsce.
Z góry uprzedzam ukraińskim artylerzystom chodziło o wyrażenie sympatii i wdzięczności dla Polski a nie o poglądy polityczne. A ja nigdy nie zakłamuje tylko pokazuje tak jak było. Na rozmowy o polityce nie było przestrzeni
– czytamy.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/600523-co-ukraincy-napisali-na-pociskach-chodzi-o-polske