Żołdacy Putina nie cofną się przed niczym. Wycofujący się z zajętych ukraińskich miast Rosjanie zostawili zabójcze pułapki, które mają uśmiercać ludność cywilną.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Ukrainy o Mariupolu: Miasto nie padło! Żołnierze nie poddali się! Wciąż walczą i przeciwstawiają się żądaniom rosyjskiego wojska

James Vasquez – kombatant amerykańskich misji wojskowych, który obecnie walczy po stronie ukraińskiej- zaprezentował wstrząsające zdjęcia z miejsc porzuconych przez Rosjan. Jak widzimy na zdjęciach, Rosjanie zostawili pułapki na wracającą do domów ludność cywilną. W szafkach w prywatnych domach pochowali granaty, które eksplodują po otwarciu drzwiczek.

Rosjanie wyciągnęli zawleczkę z granatu, włożyli go do szklanki i przyczepili do drzwi szafki w taki sposób, że jak ją otwierasz, szklanka spada, rozbija się i granat eksploduje

– informuje Amerykanin.

Nieludzka praktyki Rosjan

To nie jedyny taki przykład rosyjskiego bestialstwa i chęci zabijania ludności cywilnej nawet po rejteradzie na wschód.

Policja obwodu kijowskiego przestrzegała mieszkańców przed improwizowanymi ładunkami wybuchowymi, które zostawili po sobie żołdacy Putina.

Tego typu ładunki zostawiono w okupowanych dotąd miastach regionu.

mly/Twitter