„Byłem informowany, konsultowany w tej sprawie i w pełni popieram tę misję, bo to ważne, by wysłać bardzo mocny polityczny sygnał. Wczoraj, gdy delegacja wróciła, rozmawiałem telefonicznie z całą trójką premierów i pogratulowałem im, bo jako Unia chcemy jasno i konkretnie pokazać, że wspieramy Ukraińców” - powiedział szef Rady Europejskiej, Charles Michel, pytany o wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii oraz wicepremiera RP w Kijowie. Jednocześnie ocenił, że wysłanie na Ukrainę żołnierzy NATO byłoby „początkiem III wojny światowej”. Zapewnił też, że problem z środkami KPO dla Polski „uda się rozwiązać”.
CZYTAJ WIĘCEJ: -RELACJA z wojny dzień po dniu
„Chciałbym wyrazić uznanie dla Polski i innych państw przyjmujących uchodźców”
Szef Rady przypomniał również, komentując wojnę na Ukrainie, że po raz pierwszy w swojej historii UE podjęła decyzję o przekazaniu śmiercionośnej broni.
Michel skomentował kwestię ukraińskich uchodźców przybywających do państw sąsiedzkich, przede wszystkim do Polski.
Chciałbym wyrazić uznanie dla Polski i innych państw przyjmujących tych ludzi; politycznym obowiązkiem wszystkich unijnych instytucji i państw członkowskich jest zapewnienie maksymalnej pomocy krajom przyjmującym uchodźców
— powiedział.
To najlepsza emanacja europejskich wartości
— ocenił.
Jak zapowiedział, „Rada Europejska, razem z Komisją Europejską, szykuje konkretne propozycje dla państw przyjmujących uchodźców z Ukrainy”.
Wiele krajów spontanicznie zaproponowało przyjęcie uchodźców, musimy to skoordynować i tym właśnie się zajmujemy. Pomóc chcą nie tylko rządy, ale nawet miasta. Jeśli będzie taka potrzeba, KE przedstawi stosowne propozycje, żeby wszyscy podzielili się tym problemem
— powiedział.
„Najważniejsze są gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy”
Zapytany o perspektywę negocjacji pokojowych z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Michel powiedział, że „trudno prowadzić negocjacje z przywódcą, który wywołał tę wojnę, ale nie mamy innego wyboru”. Dodał, że w negocjacjach najważniejsze są „gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy”, a także rozwiązanie kwestii spornych dotyczących Donbasu i anektowanego w 2014 roku przez Rosję Krymu.
Szef Rady Europejskiej podkreślił, że UE „chce wspierać europejską ścieżkę, którą wybrała Ukraina”. Przyznał, że „nie wyklucza podróży do Kijowa”, ale nastąpi ona wtedy, gdy „będzie jasne, co mógłby tam zawieźć”. Michel powiedział, że planuje - w porozumieniu z ukraińskimi władzami - zorganizowanie konferencji darczyńców i będzie to jeden z tematów jego rozmów z administracją USA.
Ocenił, że nałożone na Rosję sankcje „wywierają one presję na rosyjski reżim”, a prowadzona przez Rosję wojna to „konfrontacja z całą społecznością międzynarodową, w której stawką jest utrzymanie międzynarodowego porządku prawnego”.
Michel: Problem środków z KPO „da się rozwiązać”
Zapytany o ewentualne rozmowy z szefową Komisji Ursulą von der Leyen na temat odblokowania pieniędzy dla Polski z unijnego Funduszu Odbudowy Michel wyraził nadzieję, że „problem ten uda się rozwiązać”.
Mam wrażenie, że w ostatnich dniach w tej sprawie nastąpił postęp. Musimy pozwolić Polsce i Komisji spokojnie prowadzić rozmowy
— przekonywał.
Wizyta premierów w Kijowie
Charles Michel zapewnił, że popiera misję premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie.
Byłem informowany, byłem konsultowany w tej sprawie i w pełni popieram tę misję. Bo to ważne, by wysłać bardzo mocno polityczny sygnał. Wczoraj, gdy delegacja wróciła, rozmawiałem telefonicznie z całą trójką premierów i pogratulowałem im, bo jako Unia chcemy jasno i konkretnie pokazać, że wspieramy Ukraińców
— powiedział.
Szef Rady Europejskiej podkreślił, że Ukraińcy to ludzie odważni, którzy „walczą o swoją przyszłość, o swoją ziemię, o swoje dzieci, ale też walczą o europejskie wartości”.
Misja pokojowa NATO
Pytany o propozycję wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą misji pokojowej NATO, przewodniczący RE wskazał, że w tej chwili najważniejsze jest to, aby „zrobić wszystko co możliwe, by zapewnić Ukrainie wsparcie polityczne i materialne”.
Wysyłamy tam przecież sprzęt wojskowy. Propozycja, o której pan mówi, bardziej skierowana jest do NATO. Ale najważniejsze to doprowadzić do zawieszenia ognia i rozpoczęcia procesu pokojowego
— dodał.
Michel podkreślił, że „nie możemy eskalować konfliktu, rozciągać go w czasie”.
To bardzo trudna debata, która czeka Sojusz Północnoatlantycki. Poczekajmy na efekty bezpośrednich rozmów Ukrainy z Rosją. Zobaczymy, czy jest szansa na postęp. Mam nadzieję, że to nastąpi
— wskazał rozmówca RMF FM.
Jak dodał, Zachód trzyma się na razie strategii polegającej na silnym wsparciu dla Ukrainy.
Pierwszy raz w historii Unii Europejskiej podjęliśmy decyzję o przekazaniu komuś śmiercionośnej broni. Poszczególne kraje robią to też samodzielnie. Po drugie, wprowadziliśmy bardzo mocno sankcje wobec przedstawicieli rosyjskich elit i wobec gospodarki całego kraju. Ta strategia - mamy nadzieję - zmieni zachowanie Kremla.
— ocenił.
Wszyscy rozumiemy, że gdybyśmy tam wysłali żołnierzy państw NATO, to byłoby to natychmiastowym początkiem trzeciej wojny światowej. A tego nie chcemy
— powiedział Michel.
Szef RE zaznaczył, że Unii i NATO zależy na zatrzymaniu agresji, jak również rozpoczęcie „szczerego, uczciwego procesu pokojowego”
aja/PAP, RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/590317-michel-problem-kpo-dla-polski-uda-sie-rozwiazac