Ogniskowanie dyskursu politycznego na Putina zwalnia Zachód od rachunku sumienia.
Właśnie przeczytałem kolejną analizę na temat »tego, czego chce Putin«, ale jeszcze nie znalazłem spójnego eseju przedstawiającego to, czego my chcemy – poza wskazaniem ścieżki odwrotu dla Putina, by uniknąć wojny. Tak, można znaleźć mnóstwo ogólników na temat »opartego na regułach ładu międzynarodowego « itp. Ale jaki jest nasz preferowany stan docelowy?
Ten pochodzący z 25 stycznia br. tweet sygnalizuje problem kalibru cywilizacyjnego. Autorem wpisu jest znany amerykański politolog i analityk polskiego pochodzenia Andrew Michta, obecnie dziekan w George C. Marshall European Center for Security Studies.
Idzie przecież nie o jakieś jednostkowe przeoczenie, lecz o przeciągającą się w czasie próżnię aksjologiczną. O kłopoty z wytyczaniem szlaku dla samego Zachodu, kłopoty z odróżnianiem dobra od zła, prawdy od fałszu, a nawet tego co rzeczywiste od tego co fikcyjne. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/585173-zybertowiczowie-czego-zachod-chce