Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla węgierskiego dziennika „Magyar Hirlap” podkreślił, że wobec krajów konserwatywnych stosowane są w UE podwójne standardy. „Tak jest na przykład z funduszem odbudowy. To może zdezintegrować Unię. Trzeba położyć kres podwójnym standardom i dyskryminacji” - wskazał.
Pytany o ataki unijne na Polskę i Węgry, ocenił, że „w Brukseli jest wielu polityków, którzy są skłonni zrobić wszystko, by ukarać kraje, które nie realizują liberalnego programu”.
To zły kierunek integracji europejskiej
— podkreślił.
Odnosząc się do sporów z Brukselą ocenił, że w istocie jest to spór polityczny, który nigdy nie miał nic wspólnego z prawem.
Zdajemy sobie sprawę, że jako Europejczycy nie jesteśmy tacy sami. Wiele nas łączy, a do wspólnych wartości należy też tolerancja. Trzeba zaakceptować, że kraje chcą iść własną drogą, ale w Brukseli są politycy przekonani o tym, że to oni zawsze mają rację
— powiedział.
Znaczenie Inicjatywy Trójmorza
Jabłoński powiedział też, że Inicjatywa Trójmorza wzmacnia integrację europejską, a współpraca regionu pozwala mu zwiększyć swoje znaczenie w Unii Europejskiej.
Jestem przekonany, że ta współpraca wzmacnia też integrację europejską. Wielokrotnie nam wypominano, że nie jesteśmy prawdziwymi Europejczykami, że budujemy alternatywny sojusz i chcemy rozbić Unię. To oczywiście nieprawda.(…) Celem jest nie tylko integracja z Zachodem, ale też nasze zjednoczenie się, bo dzięki temu możemy się wzmocnić w Unii
— oznajmił Jabłoński.
Dodał, że jest także istotne, by kraje regionu lepiej się poznały zamiast dowiadywać się z prasy międzynarodowej, niemieckiej czy francuskiej, co u nich się dzieje.
Jak zaznaczył, w Europie jest rzeczą zupełnie naturalną, że współpracuje się przede wszystkim w najbliższymi sąsiadami i przyjaciółmi, z którymi łączy nas historia, tradycje i ambicje.
Priorytetowym celem zawsze jest podniesienie stopy życiowej
— powiedział.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/567157-jablonskipodwojne-standardy-ue-wobec-krajow-konserwatywnych