Premier Węgier Viktor Orban zarzucił w piątek postawę kolonialną unijnym liderom krytykującym węgierskie prawo o ochronie dzieci. Szef rządu mówił o tym w Radiu Kossuth.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Abascal broni Orbana: Na Węgrzech geje mogą spokojnie chodzić ulicami, w Barcelonie – nie, bo sprowadziliście fundamentalistów
Zachowują się jak państwa kolonialne, które mówią innym krajom, jakie mają być ustawy, jak trzeba żyć i postępować. Kryje się za tym przeświadczenie o moralnym prawie: że jest się Uebermensch, który wie lepiej niż inni
— oznajmił Orban.
Słowa Ruttego
Jako przykład podał premiera Holandii Marka Ruttego, który podczas ubiegłotygodniowego szczytu UE powiedział, zwracając się do Orbana, aby przestrzegał praw osób LGBT lub opuścił Unię Europejską.
Moim zdaniem holenderski premier jest osobiście przekonany, że stoi na wyższym poziomie moralnym niż my, Węgrzy, i dlatego ma prawo mówić, jak Węgrzy mają żyć, myśleć i wychowywać dzieci
— ocenił Orban.
Dodał, że Rutte nie jest jedynym politykiem, który reprezentuje taką postawę. Postawa ta – jak powiedział – zderza się z pragnieniem wolności krajów Europy Środkowej, bo „przez 40 lat byliśmy w sytuacji, gdy działo się dokładnie to samo i źle to znosimy”.
Uwaga Ruttego miała związek z przyjętą przez parlament węgierski 15 czerwca ustawą, w której zapisano, że szkolne zajęcia podejmujące kwestie seksualności nie mogą propagować zmiany płci ani homoseksualizmu. Takie zajęcia poza pedagogami szkolnymi będą mogły prowadzić tylko osoby i organizacje występujące w oficjalnym, aktualizowanym rejestrze. Ponadto państwo ma chronić prawo dziecka do zachowania tożsamości odpowiadającej płci w chwili urodzenia. W ustawie zakazano też udostępniania osobom poniżej 18. roku życia treści pornograficznych, a także popularyzujących zmianę płci zapisanej w chwili urodzenia, jak również homoseksualizm.
Ustawa zaostrza ponadto kary przewidziane w kodeksie karnym za niektóre przestępstwa związane z pornografią dziecięcą nawet do 20 lat pozbawienia wolności i przewidujące stworzenie ewidencji osób, które dopuściły się pedofilii.
Węgry pod pręgierzem
Niektórzy politycy w UE uznali, że nowe regulacje są wymierzone w homoseksualistów. Do ustawy krytycznie odniosła się Komisja Europejska i jej szefowa Ursula von der Leyen. Według von der Leyen „ustawa ta wyraźnie dyskryminuje ludzi ze względu na ich orientację seksualną”. Podkreśliła, że jej zdaniem jest to „sprzeczne z podstawowymi wartościami Unii Europejskiej takimi jak godność człowieka, równość i poszanowanie praw człowieka”.
Władze Węgier argumentują, że ustawa gwarantuje prawa rodziców do seksualnego wychowania dzieci i nie dotyczy praw związanych z orientacją seksualną osób powyżej 18. roku życia, zatem nie zawiera żadnego elementu dyskryminującego.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/557222-orban-o-liderach-ue-zachowuja-sie-jak-panstwa-kolonialne