Rzecz o Wołodymyrze Zełenskim.

Rozprawa z rosnącym w siłę Wiktorem Medwedczukiem, przywódcą stronnictwa moskiewskiego, a zarazem kumem prezydenta Rosji. Cofnięcie koncesji i blokada filorosyjskich stacji telewizyjnych. Zaskakujący sojusz z Turcją Erdoğana. Usunięcie bez jakichś „praworządnościowych” skrupułów agenturalnych sędziów z Sądu Konstytucyjnego. Odzyskanie par force i na przekór zachodnim lobbystom suwerennej kontroli nad Naftohazem. Czy w końcu ogłoszenie faktycznej infamii na niemal 700 „worów w zakonie”. Trudno nie być ostatnio pod wrażeniem politycznej odwagi i bezwzględności prezydenta Ukrainy, eksplodującej niemal w połowie jego pierwszej kadencji. A to tylko niektóre z ostatnich posunięć Wołodymyra Zełenskiego, lekceważonego często dotąd jako polityczny żółtodziób, komik i gwiazda jednego serialu telewizyjnego. …