Przeprowadzona w piątek kolejna próba ściągnięcia z mielizny kontenerowca Ever Given, który od wtorku blokuje Kanał Sueski nie powiodła się - poinformował szef służb technicznych jednostki, Bernhard Schulte.
W niedzielę mają pojawić się na Kanale dwa dodatkowe holowniki, aby pomóc w uwolnieniu kontenerowca japońskiej firmy Shohei Kisen.
Statek o długości 400 m, 59 m szerokości i 16 m poniżej linii wodnej i mogący pomieścić 18 tys. kontenerów blokuje wąską cieśninę łączącą Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym.
Egipski Urząd Kanału Sueskiego (SCA) poinformował, że Egipt otrzymał kilka ofert pomocy międzynarodowej, w tym od USA i Turcji.
Ankara zaproponowała wysłanie holownika do odciągnięcia japońskiego statku. Propozycja pomocy nadeszła, ponieważ Turcja chce polepszenia stosunków z Kairem, napiętych od obalenia prezydenta Mohameda Morsiego w 2013 roku, który był wspierany przez tureckiego przywódcę Recepa Erdogana.
Jak twierdzi niemiecka firma ubezpieczeniowa Allianz, zablokowanie Kanału może kosztować światowy handel tygodniowo od 6 do 10 mld dolarów. Według agencji ratingowej Moody’s najbardziej ucierpią europejscy producenci i dostawcy części samochodowych.
Kanał Sueski to szlak dla przewozu towarów między Europą a Azją. W 2019 roku przepłynęło nim tranzytem ponad 19 tys. statków, co odpowiada prawie 1,25 mld ton ładunku. Stanowi to ok. 13 proc. światowego handlu
— napisali naukowcy w analizie opublikowanej na brytyjskim portalu „The Conversation”.
Według Bloomberga, każdego dnia przez Kanał Sueski przepływa 600 tys. baryłek ropy naftowej z Bliskiego Wschodu do Europy i Stanów Zjednoczonych.
Ceny ropy naftowej wzrosły w piątek o ponad 3 proc., gdyż według Lloyd’s od wtorku po obu stronach Kanału czeka ponad 200 jednostek, w tym 30 tankowców. Jednak według analityków opóźnienia w dostawach pojawiają się w okresie niskiego sezonowego zapotrzebowania na ropę i skroplony gaz ziemny, co prawdopodobnie złagodzi wpływ na ceny.
Gigant żeglugowy Maersk i niemiecki Hapad-Lloyd poinformowali w czwartek, że planują zawrócić swoje jednostki i skierować je w stronę Przylądka Dobrej Nadziei, aby opłynęły kontynent afrykański, co oznacza, że będą miały do pokonania 9 tys. km a podróż trwać będzie 10 dni.
Nie wiadomo, dlaczego kontenerowiec utknął na Kanale. Na jednostce doszło do rozległej awarii zasilania, a do jej zablokowania się w poprzek jednopasmowego fragmentu Kanału przyczynił się silny wiatr i burza piaskowa.
Pogłębienie problemów transportu
Pandemia wywołała chaos w transporcie morskim, którym przewożone jest 80 proc. towarów na świecie. Koszt wysyłki kontenera wzrósł ponad czterokrotnie, gwałtownie zwiększył się popyt na import z Azji, porty są zatkane - informuje CNN. Dodano, że blokada Kanału Sueskiego tylko pogłębi te problemy.
W 2020 r. pandemia Covid-19 spowodowała zakłócenia w łańcuchach dostaw towarów na całym świecie. Po początkowej fazie zatrzymania światowego handlu i produkcji, w Europie i USA nastąpił gwałtowny wzrost popytu na importowane głównie z Chin towary konsumpcyjne. To spowodowało niedobór kontenerów, którymi przewożone są te produkty - wyjaśnia CNN w opublikowanej w piątek analizie.
Średni globalny koszt wysyłki 40-stopowego kontenera wzrósł z 1040 dolarów w czerwcu 2020 r. do 4750 dolarów na początku marca 2021 r. - informuje stacja. Import towarów drogą morską do USA w lutym br. był o 30 proc. większy niż rok wcześniej, w tym samym czasie jego koszt wzrósł z 2 do 5,2 mld dolarów. W porównaniu z lutym 2019 r. import morski do USA zwiększył się o 20 proc.
Co więcej, transport morski komplikują wywołany pandemią niedobór pracowników, konieczność przestrzegania dodatkowych środków bezpieczeństwa i ograniczenia wynikające z lockdownów. Powoduje to zatory w portach, w środę na wejście do portów w Los Angeles czekały 24 statki, przed pandemią wszystkie byłyby obsługiwane na bieżąco - zauważa CNN.
Wzrost zapotrzebowania na elektronikę, meble, zabawki czy inne importowane towary przy równoległym wzroście kosztów ich transportu może niedługo przełożyć się na podniesienie ceny tych przedmiotów dla konsumentów - ostrzega stacja. By nadążyć za popytem, niektóre firmy sprowadzają gry elektroniczne czy zabawki jeszcze droższym transportem lotniczym, którego zazwyczaj używa się do przewożenia najkosztowniejszych produktów.
Zwiększone zakupy smartfonów, konsol do gier i innej elektroniki użytkowej spowodowały także niedobór używanych również do produkcji samochodów czipów komputerowych, przez co wstrzymano pracę w kilku fabrykach motoryzacyjnych, w tym Forda i Volkswagena - zaznacza CNN.
We wtorek w Kanale Sueskim na mieliźnie osiadł kontenerowiec MV Ever Given, blokując tym samym jeden z najważniejszych morskich szlaków handlowych świata, którym transportowane jest 12 proc. globalnego handlu. Trwają pracę nad odblokowaniem kanału, co może zająć nawet tygodnie. Jak informuje stacja, w piątek na przepłynięcie przez kanał czekało 237 statków. Kosztowne opóźnienia lub przekierowanie statków na dłuższe trasy omijające Kanał Sueski może jeszcze bardziej pogorszyć problemy związane z transportem morskim - ocenia CNN.
Zablokowanie kanału dla licznych tankowców już wpłynęło na trzyprocentowy wzrost ceny ropy naftowej na światowych rynkach, a także znacząco podwyższyło ceny transportu paliw na świecie - informuje agencja Reutera.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/544727-nieudana-proba-odblokowania-kanalu-sueskiego