„Węgierski rząd odrzuca stanowisko, które często pojawia się w części społeczności międzynarodowej, zgodnie z którym chrystianofobia i jakakolwiek forma antychrześcijańskich nastrojów jest dopuszczalna” - oświadczył minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Péter Szijjártó podczas drugiej międzynarodowej Konferencji nt. Prześladowania Chrześcijan, jaka odbyła się we wtorek w Budapeszcie.
Pośród bieżących ram polityki międzynarodowej wymaga odwagi, aby otwarcie mówić o losie chrześcijan, a ci, którzy przyjęli zaproszenie do uczestniczenia w tej konferencji również wykazali ogromną odwagę
— wskazywał Szijjártó.
Dzieje się tak mimo tego, że fakty są po naszej stronie
— mówił minister, wyjaśniając, że tylko w ostatnim roku aresztowano 2625 chrześcijan bez jakichkolwiek podstaw prawnych, zaś ponad 1200 chrześcijańskich kościołów na całym świecie padło ofiarą ataków.
W tej ocenie, międzynarodowa społeczność jest niezdolna do stosownego poradzenia sobie z sytuacją i często zachowuje się w sposób pełen hipokryzji.
Często sugerują, że mówienie o chrześcijańskich społecznościach jest rodzajem dyskryminacji i różnicowania
— podkreślał minister.
Musimy i będziemy kontynuować odrzucanie stanowiska części międzynarodowej społeczności, zgodnie z którym chrystianofobia i jakakolwiek forma antychrześcijańskich nastrojów jest dopuszczalna
— zapowiedział.
Szef węgierskiego MSZ mówił również o tym, że zbrodnie na chrześcijanach i innych społecznościach nie mogą pozostać bez kary.
Ponieważ to by zachęcało ludzi do popełniania dalszych przestępstw i przeprowadzania dalszych ataków
— wyjaśniał, krytykując jednocześnie Globalny Pakt ws. Migracji ONZ.
Pakt sugeruje, że kraje mają jedynie trzy wybory i mogą zdecydować jedynie o tym, czy będą źródłem, krajem tranzytowym, czy krajem docelowym dla migrantów. ONZ nie mówi nic o krajach, które nie chcą być żadnym z nich
— oświadczył minister.
Każde państwo ma prawo decydować, czy chce być jednym z nich
— podkreślał.
Dokładnie tak samo każdy ma prawo do życia w swojej ojczystej ziemi i prowadzenia na niej bezpiecznego życia w ojcowiźnie
— skonstatował.
To są fundamenty, na których węgierski rząd buduje swoją politykę, kiedy wspiera chrześcijańskie społeczności
— zaznaczył, wskazując, że coraz więcej krajów zmienia swoje stanowisko, zbliżając się do węgierskiego. Podziękował przy tym Stanom Zjednoczonym za wysłanie wysokiej rangą delegacji na konferencję w Budapeszcie.
Głos na tej ostatniej zabrał również szef dyplomacji Libanu Gebran Bassil, który mówił o tym, że liczba chrześcijan żyjących na Bliskim Wschodzie znacząco spadła: większość żyjąca w swojej ziemi ojczystej i liczba chrześcijan mieszkających w Libanie zmniejszyła się o dwie trzecie.
Jeżeli chrześcijanie znikną z ziemi urodzenia Chrystusa, nie będzie już więcej żadnego sensu ich ochrony
— wskazywał. Wezwał przy tym do współpracy między Wschodem a Zachodem w celu usunięcia problemu terroryzmu.
Doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. polityki wewnętrznej Joe Grogan odczytał list od Donalda Trumpa, w którym prezydent powitał uczestników konferencji. W liście podkreślał, że Stany Zjednoczone zawsze „zdecydowanie” broniły wolności religii w harmonii z ludzką wiarą. Chwalił wysiłki węgierskich programów pomocowych i wyraził wdzięczność MSZ Węgier za wspieranie wysiłków amerykańskiej administracji w celu rozszerzania wolności religijnej.
Ponosimy odpowiedzialność za ochronę tych praw
— podkreślał Donald Trump.
Z kolei specjalny wysłannik Unii Europejskiej ds. promocji wolności religii poza UE Ján Figel zadeklarował, że wolność sumienia, mowy i religii musi być podtrzymywana i zachowana jako osiągnięcie cywilizacyjne. Wezwał jednocześnie do intensyfikacji dialogu między uczestnikami religijnymi i świeckimi, stwierdzając przy tym, że uczestniczące w konferencji kraje muszą wyrugować korzenie przemocy i nietolerancji.
aw/kormany.hu
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/474814-wegry-zbrodnie-na-chrzescijanach-nie-moga-pozostac-bez-kary