Mec. Markiewicz w "Salonie Dziennikarskim": George Bush senior kojarzył się w Polsce z nadzieją. Pojawił się jako obraz wolności

Pamiętam, jak był w Polsce i kojarzył się z nadzieją. Pojawił się jako obraz wolności

— wspominał śp. George’a H.W. Busha - zmarłego prezydenta USA - mec. Marek Markiewicz w „Salonie Dziennikarskim”.

W wieku 94 lat zmarł były prezydent Stanów Zjednoczonych George H.W. Bush. Pełnił w trakcie swojej kariery funkcję wiceprezydenta, ambasadora i szefa CIA. Był przyjacielem Polski - zastąpił na urzędzie Ronalda Reagana, okres jego kadencji przypadł na upadanie Związku Sowieckiego. Wspierał przemiany w Europie Środkowej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: George Bush, wielki przyjaciel Polski, nie żyje. Zmarł w wieku 94 lat, otoczony szacunkiem i miłością

Jego okres prezydentury przypadał na lata 1989–1993 z dwoma kluczowymi wydarzeniami: upadkiem „imperium zła” i oczywiście wojna w Iraku. Ta wojna i pogarszająca się koniunktura. Spowodowała, że George Bush nie zwyciężył w następnych wyborach. Przegrał z Billem Clintonem

— mówiła Elżbieta Królikowska-Avis, ekspert w sprawach międzynarodowych.

Z kolei ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy” wyznał, że wspomina go „sentymentalnie”.

Uważam, że to jeden z ostatnich prezydentów USA, kierujący się bardziej etosem, aniżeli biznesem

— podkreślił.

Był człowiekiem o wielkim dorobku politycznym. To doświadczenie, z którym można startować do najważniejszych stanowisk. Kto ma taki życiorys?

— pytał mec. Marek Markiewicz, prawnik, wykładowca akademicki.

Pamiętam, jak był w Polsce i kojarzył się z nadzieją. Pojawił się jako obraz wolności. To, że ten obraz się potem się kurczył, to nie za jego sprawą

— dodał.

Na wielkość śp. George’a Busha seniora jako polityka, wskazywał również Stanisław Janecki.

Obecnie w polityce dominuje pokolenie nazywane teflonowym. Działają bez zasad i osobistego świadectwa

— ocenił publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.

Jak ogromne zalety byłego prezydenta USA wskazywał na dogłębną znajomość państwa, jego mechanizmów i… Rosji.

Taki człowiek gwarantował, że nic nie jest przypadkowe i można liczyć na kogoś takiego jako filar bezpieczeństwa

— zaznaczył.

kpc