Współprzewodnicząca Alternatywy dla Niemiec (AfD), które z wynikiem 12,6 proc. w wyborach zostało trzecią największą frakcją w niemieckim parlamencie, nie zasiądzie w klubie parlamentarnym tej partii i pozostanie posłanką niezrzeszoną.
Petry ogłosiła swoją decyzję podczas konferencji prasowej AfD w Berlinie. Miało to być „szokiem” dla jej partyjnych kolegów. Tuż po tej wypowiedzi, nie dopuszczając żadnych dalszych pytań, opuściła podium, na którym zasiadała wraz z czołowymi kandydatami AfD Alice Weidel i Alexandrem Gaulandem oraz rzecznikiem AfD Joergiem Meuthenem.
To nie było z nami ustalone, nic o tym nie widzieliśmy
—zaznaczył Meuthen. Na razie nie wiadomo czy Petry pozostanie członkiem AfD. Frauke Petry w swoim okręgu wyborczym w Saksonii zdobyła bezpośredni mandat. Już dziś rano po wyborach – jak pisze niemiecki tygodnik „Der Spiegel” krytykowała swojego zastępcę Alexandra Gaulanda za jego retorykę.
Jest to retoryka, której mieszczańscy wyborcy nie odbierają jako konstruktywnej
—powiedziała w telewizji śniadaniowej ZDF. Gauland zapowiedział m.in. wczoraj, że AfD „będzie polować na Merkel”. Zdaniem Petry partia musi przede wszystkim skupić się na twardej polityce by „w przyszłości dominowały tematy, a nie jakieś niedorzeczne stwierdzenia, które słyszeliśmy już w przeszłości”.
AfD ma właśnie taką strategię w Saksonii, gdzie Frauke Petry kandydowała i pobiła wynikiem nawet CDU. Zaprzeczyła ona także twierdzeniom Gaulanda i Meuthena, że w Alternatywie dla Niemiec nie ma żadnych rasistowskich tendencji.
Jeżeli ktoś w ostatnich tygodniach przyglądał się AfD, widać było, że są pojedyncze osoby, których wypowiedzi wykraczały zawsze poza program partii
—powiedziała Petry. Gauland tymczasem stwierdził, że odejście Petry to nie jego wina i że działaczom partii zdarza się zdenerwować i powiedzieć coś „mocniejszego”. Jak jemu samemu, gdy mówił o tym, że należy pozbyć się pełnomocnik ds. integracji Aydan Özuguz „gdzieś w Anatolii” lub wówczas gdy mówił o osiągnięciach Wehrmachtu w czasie II wojny światowej.
AfD od chwili jej powstania opuściło już wielu umiarkowanych działaczy, zaczynając od ekonomistów Joachim Starbatty czy Hans-Olaf Henkel. Zostali zastąpieni przez działaczy bardziej radykalnych, i partia wyraźnie przesunęła się w prawo, rezygnując z postulatów eurosceptycznych na poczet postulatów antyimigranckich.
AfD zdobyło 94 miejsca w parlamencie - ale odejście Petry oznacza, że klub zmniejszy się do 93 posłów jeszcze przed pierwszą sesją nowego Bundestagu.
Ryb, spiegel.de
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/359402-rozlam-w-afd-wspolprzewodniczaca-frauke-petry-nie-zasiadzie-w-klubie-parlamentarnym-partii-zdetonowala-bombe