Franciszek z uznaniem wypowiedział się o zaangażowaniu Włoch, które przyjmują migrantów przypływających na ich wybrzeża. Mówił o niesieniu pomocy migrantom przez statki na Morzu Śródziemnym oraz o działalności wolontariuszy, także z organizacji kościelnych i stowarzyszeń parafialnych, które ich przyjmują.
Papież wyraził przekonanie, że sposób, w jaki państwo i naród włoski podchodzą do kryzysu migracyjnego i niosą zarazem pomoc ludności z terenów trzęsienia ziemi w centrum kraju są „wyrazem uczuć i postaw, jakie znajdują swoje najbardziej autentyczne źródło w wierze chrześcijańskiej, która ukształtowała charakter Włochów i która w dramatycznych momentach rozbłyska najjaśniej”.
Jeśli chodzi o szerokie i złożone zjawisko migracji, jasne jest, że kilka krajów nie może wziąć na siebie w całości tego ciężaru, gwarantując uregulowaną integrację nowo przybyłych ze swoją tkanką społeczną
— ocenił Franciszek.
„Dlatego - wskazał - niezbędne i pilne jest to, by rozwinęła się szeroka i wyraźna współpraca międzynarodowa”.
Franciszek przypomniał także o zawartej we włoskiej Konstytucji zasadzie świeckości państwa, która - jak dodał - nie jest „wroga i konfliktowa, ale przyjazna i nacechowana duchem współpracy” przy „dokładnym rozdzieleniu kompetencji instytucji politycznych z jednej stron i religijnych z drugiej”.
W Kościele katolickim i w zasadach chrześcijaństwa, na których ukształtowała się bogata i tysiącletnia historia Włoch, znajdą one zawsze najlepszego sojusznika w dziele rozwoju społeczeństwa, zgody i prawdziwego postępu
— zapewnił papież.
Prezydent Sergio Mattarella powiedział w swym wystąpieniu: „Wiemy, że możemy liczyć na ważne i przydatne wsparcie ze strony Kościoła”. Mówił o „cennej roli”, jaką we współpracy państwa i Kościoła odgrywa konkordat.
Szef państwa podkreślił, że priorytetem wśród odpowiedzialności politycznej jest ochrona środowiska naturalnego.
Paradoksem jest to, że planeta z jednej strony potrzebuje wzrostu ekonomicznego, a z drugiej gdy dąży do niego z chęcią wyzysku, przyczynia się to do wielkich katastrof i niekontrolowanych zjawisk globalnych, jak ocieplenie
— oświadczył prezydent Włoch.
Papież i Sergio Mattarella modlili się razem w kaplicy Pałacu Prezydenckiego.
W Pałacu z Franciszkiem spotkało się około 200 dzieci z terenów trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
as/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Franciszek z uznaniem wypowiedział się o zaangażowaniu Włoch, które przyjmują migrantów przypływających na ich wybrzeża. Mówił o niesieniu pomocy migrantom przez statki na Morzu Śródziemnym oraz o działalności wolontariuszy, także z organizacji kościelnych i stowarzyszeń parafialnych, które ich przyjmują.
Papież wyraził przekonanie, że sposób, w jaki państwo i naród włoski podchodzą do kryzysu migracyjnego i niosą zarazem pomoc ludności z terenów trzęsienia ziemi w centrum kraju są „wyrazem uczuć i postaw, jakie znajdują swoje najbardziej autentyczne źródło w wierze chrześcijańskiej, która ukształtowała charakter Włochów i która w dramatycznych momentach rozbłyska najjaśniej”.
Jeśli chodzi o szerokie i złożone zjawisko migracji, jasne jest, że kilka krajów nie może wziąć na siebie w całości tego ciężaru, gwarantując uregulowaną integrację nowo przybyłych ze swoją tkanką społeczną
— ocenił Franciszek.
„Dlatego - wskazał - niezbędne i pilne jest to, by rozwinęła się szeroka i wyraźna współpraca międzynarodowa”.
Franciszek przypomniał także o zawartej we włoskiej Konstytucji zasadzie świeckości państwa, która - jak dodał - nie jest „wroga i konfliktowa, ale przyjazna i nacechowana duchem współpracy” przy „dokładnym rozdzieleniu kompetencji instytucji politycznych z jednej stron i religijnych z drugiej”.
W Kościele katolickim i w zasadach chrześcijaństwa, na których ukształtowała się bogata i tysiącletnia historia Włoch, znajdą one zawsze najlepszego sojusznika w dziele rozwoju społeczeństwa, zgody i prawdziwego postępu
— zapewnił papież.
Prezydent Sergio Mattarella powiedział w swym wystąpieniu: „Wiemy, że możemy liczyć na ważne i przydatne wsparcie ze strony Kościoła”. Mówił o „cennej roli”, jaką we współpracy państwa i Kościoła odgrywa konkordat.
Szef państwa podkreślił, że priorytetem wśród odpowiedzialności politycznej jest ochrona środowiska naturalnego.
Paradoksem jest to, że planeta z jednej strony potrzebuje wzrostu ekonomicznego, a z drugiej gdy dąży do niego z chęcią wyzysku, przyczynia się to do wielkich katastrof i niekontrolowanych zjawisk globalnych, jak ocieplenie
— oświadczył prezydent Włoch.
Papież i Sergio Mattarella modlili się razem w kaplicy Pałacu Prezydenckiego.
W Pałacu z Franciszkiem spotkało się około 200 dzieci z terenów trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
as/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/343734-papiez-franciszek-do-prezydenta-wloch-patrze-na-wlochy-z-nadzieja-galeria?strona=2