Syria jest taką owcą, która jest rozrywana przez stado wilków. Oni sami sobie nie dadzą rady. Musimy zacząć od modlitwy, ale nie zapominać o pomocy humanitarnej
— mówił na antenie TVP Info Darek Malejonek, który wraz salezjańskim wolontariatem misyjnym Młodzi Światu był m.in. w Aleppo.
Byliśmy tam po to, żeby pokazać tym ludziom, że nie są sami. Oni czują się sfrustrowani, czują, że świat się od nich odwrócił
— podkreślił muzyk.
Opowiedział też, jak wygląda sytuacja w Aleppo.
Podzieliłbym Aleppo na dwie strefy: piekło - Aleppo zachodnie. Tam żyje ponad 300 tys. ludzi w piwnicach, w schronach. I przedsionek piekła - Aleppo wschodnie, które jest pod kontrolą rządu, tam jest ok. 1-1,5 mln. ludzi.
Maleo podkreślił, że tamtejszy przemysł został zniszczony, brakuje wody i prądu.
Ale ludzie starają się żyć
— zauważył.
Trzeba wyciągnąć z tego piekła dzieci i kobiety. Druga rzecz to pomoc humanitarna. Oni mówią: módlcie się o pokój w Syrii
— dodał.
Zaznaczył, że to, co dzieje się w Syrii to nie jest tylko wojna domowa. Jak wyjaśnił, uczestniczą w niej bojownicy z całego świata, którzy mają swoje interesy.
Opowiedział też o samych ludziach, którzy pozostali w kraju ogarniętym wojną. Przypomniał m.in. Ritę - uczestniczkę Światowych Dni Młodzieży.
To są niesamowici ludzie z wielką wiarą i sercem. Wierzą, że ten pokój będzie. Rita, która była w Polsce na ŚDM, na pytanie dlaczego chce wrócić do Syrii, powiedziała, że tam jest jej dom. Powiedziała też, że na ŚDM dostała taki power duchowy
— zdradził muzyk.
lap/TVP Info
Polecamy „wSklepiku.pl”:„Modlitwy o pokój”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/313073-malejonek-o-spotkaniu-z-uczestniczka-sdm-z-aleppo-powiedziala-ze-w-polsce-dostala-power-duchowy