Nożownik z Londynu to Somalijczyk z norweskim obywatelstwem. „To spontaniczny czyn chorego psychicznie człowieka, a nie akt terroru”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Nożownik, który zabił wczoraj w Londynie jedną osobę, oraz poważnie ranił pięć, to 19-letni Somalijczyk z norweskim obywatelstwem. Według Scotland Yardu atak nie miał podłoża terrorystycznego, bowiem wszystko wskazuje na to, że Somalijczyk „cierpi na poważne zaburzenia psychiczne”. Brytyjskie media zwracają jednak uwagę, że Państwo Islamskie zapowiadało, iż będzie wykorzystywać osoby z problemami psychicznymi do przeprowadzenia zamachów.

Kobieta, która zginęła w ataku, to obywatelka USA, przebywająca w Londynie w celach turystycznych. Ranne pięć osób to obywatele Wielkiej Brytanii, Izraela, Australii i Hiszpanii. Poszkodowani trafili do szpitala, dziś zwolniono troje z nich.

Do ataku doszło na Russell Square niedaleko British Museum, University of London i wielu popularnych hoteli. Sprawca został obezwładniony przez policję za pomocą paralizatora. Według świadków mężczyzna milczał podczas ataku, gdy policja powaliła go jednak na ziemię, zaczął przeraźliwie krzyczeć.

Próbowałem pomóc tej kobiecie, która potem zmarła. Leżała w kałuży krwi i w kółko powtarzała: „on tu wciąż jest”. Chciała mnie ostrzec. Wtedy go zobaczyłem. Wędrował wzdłuż chodnika w całkowitym milczeniu. Nagle kogoś zobaczył i rzucił się na niego z nożem

—powiedział jeden ze świadków w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Daily Mail”. Szef oddziału antyterrorystów London Metropolitan Police insp. Mark Rowley powiedział dziennikarzom, że napastnik został już przesłuchany, podobnie jak jego rodzina. Przeszukano także mieszkanie Somalijczyka w Londynie.

Informacje, które udało nam się zebrać wskazują na spontaniczny atak chorego psychicznie, nie mający nic wspólnego z terroryzmem. Takie jest też zdanie służb MI5MI6 (wywiad wojskowy i kontrwywiad-red.). Mężczyzna nie zradykalizował się

—podkreślił Rowley.

Chcę, aby wszyscy, którzy dzisiaj są w Londynie - mieszkańcy, biznesmeni, turyści - wiedzieli, że robimy wszystko, co możemy, aby was ochronić

—zapewnił Rowley, dodając, że zwiększona obecność uzbrojonych policjantów na ulicach brytyjskiej stolicy jest „środkiem ostrożności”. Świadkowie zdają się potwierdzać wersję policji. Według nich Somalijczyk, po tym jak został zatrzymany przez policję, zaczął „przeraźliwie wyć”, i tak wył przez następne 30 minut. Brytyjskie media zwracają jednak uwagę, że Państwo Islamskie zapowiadało, iż będzie wykorzystywać osoby z problemami psychicznymi do przeprowadzenia zamachów w Europie.

Zaledwie kilka dni temu cierpiący na schizofrenię nożownik, który usiłował odciąć głowę jednego z pasażerów londyńskiego metra w grudniu ub. r. trafił na osiem lat do szpitala psychiatrycznego o zaostrzonym rygorze w Broadmoor. 30-letni Muhiddin Mire w czasie ataku krzyczał „przeleję krew za moich islamskich braci w Syrii”. Mimo tego brytyjska policja i władze traktują dokonany przez niego atak jako „czyn szaleńca, nie mający nic wspólnego z islamizmem”.

Ataki z użyciem noża nie są w Londynie rzadkością; według danych Metropolitan Police w ubiegłym roku policja została wezwana do ok. 9 tys. takich incydentów. W ciągu minionych 12 miesięcy zginęło od noża 12 osób, a 291 odniosło poważne rany. Tylko w środę wieczorem doszło do jeszcze jednego podobnego ataku - w Wandsworth na południu Londynu zabito nożem jedną osobę, a dwie raniono.

Do incydentu na Russell Square doszło mniej niż 24 godziny po tym, jak szef londyńskiej policji Bernard Hogan-Howe i burmistrz miasta Sadiq Khan poinformowali, że ulice brytyjskiej stolicy będzie patrolowało 600 uzbrojonych policjantów w celu przeciwdziałania atakom terrorystycznym podobnym do tych przeprowadzonych w krajach kontynentalnej Europy.

Hogan-Howe i Khan podkreślali w środę rano, że ta decyzja ma charakter prewencyjny i nie wynika z uzyskania przez wywiad informacji o bezpośrednim, konkretnym zagrożeniu. Poziom zagrożenia terrorystycznego w Londynie pozostaje jednak na poziomie „poważnym” - czwartym w pięciostopniowej skali - co oznacza, że atak jest „bardzo możliwy”.

Ryb, dailymail.co.uk, guardian.co.uk, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych