"Nowaja Gazieta": "Na śmierci Pawła Szeremeta zyskuje wiele stron, ale założonego przez organizatorów efektu - np. destabilizacji Ukrainy - nie będzie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. EPA/PAP
fot. EPA/PAP

Na śmierci dziennikarza Pawła Szeremeta zyskuje wiele stron, ale założonego przez organizatorów efektu - np. destabilizacji Ukrainy - nie będzie

—ocenia w piątkowym wydaniu rosyjska „Nowaja Gazieta”. Jej zdaniem zabójstwo ma charakter wybitnie demonstracyjny.

Dziennik podkreśla, że zabójstwo było przeprowadzone w taki sposób, by przestraszyć maksymalną liczbę osób. „Nowaja Gazieta” nazywa też zamordowanie Szeremeta „pokazowym rozprawieniem się” z niewygodną osobą i dodaje, że wiele stron „zyskało bonusy”.

Tych wiele stron, to zarówno „oficjalny Kijów, który zaczął nagłaśniać (…) temat +rosyjskiego wątku+” zabójstwa, jak i „Kreml, który uzyskał kolejną okazję do oskarżenia +kijowskiej junty+ o brak możliwości kontroli nad zapewnieniem bezpieczeństwa obywateli”. Ukraińska opozycja „zacznie oskarżać (prezydenta Petra) Poroszenkę i spółkę o rozpętanie terroru”, zaś siły popierające Poroszenkę „mogą symetrycznie oskarżyć opozycję o związek z zabójstwem”. „Dodatkowo wszystkie strony otrzymały kolejną PR-owską możliwość, by o sobie przypomnieć” - zauważa „Nowaja Gazieta”.

Dziennik wskazuje, że Szeremet „był znany i popularny, ale zaliczanie go do otwartych przeciwników obecnych władz (ukraińskich) byłoby głupie”. Jeśli bowiem mówić o tych, którzy władzom przeszkadzają, to „logiczniej byłoby przede wszystkim rozprawić się z dziennikarzami, których śledztwa stały się podstawą do wszczęcia realnych spraw karnych” - wskazuje gazeta. W telewizji i internecie można bowiem znaleźć „setki bardziej agresywnych i nieprzejednanych krytyków prezydenta, parlamentu i rządu Ukrainy”.

A jednak „zabójstwo żadnego z nich nie wywołałoby tak silnego rozgłosu, między innymi dlatego, że żaden z tych dziennikarzy czy blogerów nie jest znany poza granicami Ukrainy tak, jak był znany Szeremet” - podkreśla „Nowaja Gazieta”.

Jednak jej zdaniem „wygląda na to, że kalkulacja, iż starannie przygotowane i przemyślane zabójstwo Pawła Szeremeta stanie się albo początkiem represji albo potężnym czynnikiem destabilizującym kraj (…) nie potwierdziła się”.

Według gazety organizatorzy mordu nie uwzględnili bowiem kilku ważnych czynników. Za jeden z nich „Nowaja Gazieta” uznaje fakt, iż na Ukrainie będącej trzeci rok „w stanie niewypowiedzianej wojny z Rosją” na linii frontu „praktycznie codziennie giną żołnierze”, a ogółem straty wśród wojskowych i cywilów przekroczyły ponad 10 tys. ludzi. Z tego powodu w skali całego kraju takie zabójstwo raczej nie będzie stanowić przekroczenia „granicy bólu” i nie wywoła masowych akcji protestu - ocenia rosyjski dziennik.

Nowaja Gazieta” wyraża ponadto „ostrożny optymizm”, jeśli chodzi o dotarcie do prawdy o zabójstwie ze względu na to, że do śledztwa mają włączyć się specjaliści z amerykańskiego FBI.

kk/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych