Popiersie generała Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego zostało odsłonięte w czwartek w Moskwie, na skwerze przy ulicy jego imienia. 18 lutego przypada 71. rocznica śmierci Czerniachowskiego, który poległ w 1945 r. podczas operacji wschodniopruskiej.
Wypowiadając się podczas uroczystości, wiceminister kultury Rosji Władimir Aristachow wyraził ubolewanie z powodu demontażu pomnika Czerniachowskiego w polskim Pieniężnie.
Polscy historycy uznają, iż Czerniachowski, jako dowódca 3. Frontu Białoruskiego, był odpowiedzialny za aresztowanie płk. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka” i rozbrojenie 6-8 tys. żołnierzy wileńskiej AK. Wielu z nich zostało zesłanych do łagrów lub przymusowo wcielonych do Armii Czerwonej. Z kolei dla Rosjan Czerniachowski jest jednym z najzdolniejszych dowódców z czasów II wojny, dwukrotnym Bohaterem Związku Radzieckiego.
Aristachow powiedział w czwartek, że Czerniachowski był „jednym z tych 600 tys. naszych żołnierzy, którzy polegli w walkach o wyzwolenie Polski” podczas II wojny światowej.
Szkoda, że właśnie teraz polskie władze właśnie tego Pieniężna, w walce o wyzwolenie którego zginął (Czerniachowski), podjęły decyzję o demontażu w Polsce pomnika ku jego czci
—podkreślił wiceminister. Wypowiadając się po uroczystości dla dziennikarzy, rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa wyraziła nadzieję na „konstruktywną postawę” polskich władz w kwestii pomników znajdujących się na terenie Polski. Zarzuciła przy tym stronie polskiej „zideologizowane podejście”.
Wierzymy, że rozumieją one (polskie władze-PAP) w istocie, co dla nas znaczą te pomniki, i że kiedy będą mogły zrezygnować z tego zideologizowanego podejścia i okazać szacunek, który opiera się na pamięci historycznej, to wtedy będziemy mogli inaczej budować nasze relacje i bardzo wiele się zmieni
—powiedziała Zacharowa.
Szanujemy polską historię, uznajemy, że były błędy, także zbrodnie. Nie zaprzeczamy temu. Stworzyliśmy wspólną komisję w celu rozwiązania trudnych kwestii historycznych. Jednak dlaczego nasi ludzie nie zasłużyli na taką samą postawę wobec nich?
—powiedziała przedstawicielka MSZ Rosji. Popiersie odsłonięte w czwartek powstało w rezultacie konkursu ogłoszonego przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne (WRIO) i zostało sfinansowane z datków.
W minioną niedzielę ambasada rosyjska w Polsce zorganizowała obchody rocznicowe w Polsce, przy przeznaczonym do rozbiórki pomniku gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie. Z pomnika usunięto we wrześniu ub. roku - na polecenie władz miejskich Pieniężna - metalowe popiersie i upamiętniające generała napisy.
Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew powiedział w niedzielę dziennikarzom, że chociaż pomnika w Pieniężnie praktycznie już nie ma, to i tak dla Rosjan będzie to miejsce związane z pamięcią po Czerniachowskim, bo tam generał został śmiertelnie ranny. Dlatego - jak zapowiedział - nadal będą tam organizowane rocznicowe obchody.
Uchwałę o woli rozebrania monumentu generała podjęła w ub. roku rada miejska Pieniężna. Pozwolenie na rozbiórkę wydało starostwo powiatowe w Braniewie. Likwidacji pomnika domagały się od lat środowiska kombatanckie, liczne stowarzyszenia i osoby prywatne.
Generał został pochowany w Wilnie. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego szczątki przeniesiono na cmentarz w Moskwie. Wileński pomnik generała zabrano natomiast do rosyjskiego Woroneża.
Ryb, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/282135-w-moskwie-odslonieto-popiersie-generala-czerniachowskiego-liczymy-na-konstruktywna-postawe-polskich-wladz-w-kwestii-pomnikow-znajdujacych-sie-na-terenie-polski